Listen to King Kong (prod. PSR) by Krime

King Kong (prod. PSR)

Krime

Hip-Hop

660 Shazams

Lyrics

Getto, w oczach maluje się getto Od narodzin aż po grób, kto nas przeklął? Kto nas skazał na ten krzyż, na to piętno? Niemy krzyk głucho niesie się przez piekło, dzień Kolejny dzień odsuwa w cień, A ja chce żyć tu godnie, być wielki jak billboard Ten gen, ulicy gen, we mnie jak tlen, Chcę kochać, ale umiem niszczyć jak King Kong Getto rzeźbi twarzą, łzami jak Dżepetto, Ten sektor zakazany, nie zerkaj pod denko, słabi klękną, jak balon pękną Psy używają mnie detektor, męczą,, masz zaśpiewać jak Jackson,, Chcą nam wmówić że to dom nasz, coś pierdolą o reformach Ja się pytam gdzie tu norma? Gdy patologia zasysa do dna cyklonu trąba. Czy to ten świat jest zły czy my? Z biegiem lat umierają plany na lepsze dni Nie wiem sam, czy wystarczy mi sił by odnaleźć drogę, Nie wiem sam, czy od tego piekła się kiedyś uwolnię, Jedno mam, twarde pięści, honor i na karku głowę, Dalej trwam ale co ja mogę? Getto jedynie znam. Getto, musisz być twardy jak bedrock Bo cię skroją i przeszyją jako werlock Uliczne tango, tu tańczą a nie kreep walk Zło jak magnes, nie polecisz jak hankook Zima czy lato, ziomale gryzą piach albo sypiają za kratą Bo każdy chce być kapo, kolejny rambo wdupia się na kantor za sałatą Pada trup, płacze mama, prokurator krzyczy ćwiara Szorstko nie alcantara, zło unosi się jak para Jak nie drzwiami to boczara, pełna prędkość na zegarach by się dobić do talara Raj? gdzie leży raj Bo to chyba nie haj, syntetyczny haj, kamień na otchłani skraj, Życie graj mi melodie słodkie Bo ty to słodko gorzkie. a marzenia tak wiotkie. Czy to ten świat jest zły czy my? Z biegiem lat umierają plany na lepsze dni Nie wiem sam, czy wystarczy mi sił by odnaleźć drogę, Nie wiem sam, czy od tego piekła się kiedyś uwolnię, Jedno mam, twarde pięści, honor i na karku głowę, Dalej trwam ale co ja mogę? Getto jedynie znam. Getto, mamo ma jedyne piękno Uliczne brygady zbroją się jak Wietkong Goją się rany, jeśli nie odjedziesz prędko Kabaryną w czarnym worku albo erką Wiesz gdzie żyjemy, tu rzadko się coś zmienia, Kolejne ściemy polityków, obietnice, wybawienia Getto, zamknięty teren jak 13 dzielnica Dla nich jesteśmy zerem, szczurami bez praw do życia Chcemy kochać w tym świecie bez miłości, Odnaleźć sens wśród kamienic bezczynności Zaznać radości, możliwości rozwoju, zaprzestać pościć Mieć szanse wyboru Synu ulicy dola smutna Zaciskam pięści drogi ucieczki szukam Dziś mam co jeść, byle do jutra. Czy to ten świat jest zły czy my? Z biegiem lat umierają plany na lepsze dni Nie wiem sam, czy wystarczy mi sił by odnaleźć drogę, Nie wiem sam, czy od tego piekła się kiedyś uwolnię, Jedno mam, twarde pięści, honor i na karku głowę, Dalej trwam ale co ja mogę? Getto jedynie znam.
Writer(s): Kamil Eugeniusz Pisarski, Marcin Bogdan Gutkowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out