Listen to Dziwki i Dilerzy by Hades

Dziwki i Dilerzy

Hades

Hip-Hop/Rap

34 Shazams

Lyrics

Ej, Mieszkam po ludziach tu i tam Siedzę im w głowach jak odwaga i strach To tylko słowa, to tylko ja I co bierzecie mój towar Mówię wam, gówno łamie kark Zbieraj hajs bo to uzależnia Spoko dzieciak, nie od pierwszego jebnięcia Wiem, na ulicy każdy diler to wkręca Jednak większość z nich prowadzi sprzedaż herbat To marny zysk jak masz raz klienta Ja, zapraszam do mnie, proszę się częstować Przestań handlować jak nie umiesz skręcać Mówią o tym nawet chińskie przysłowia Nie mam zdrowia Dzieci gonią dzieciom towar Zabawa w boga kto jest większy, jebana moda A w domu mama pyta jak szkoła i czy obiad smakował Widać wyraźnie jaki jesteś kozak Zobacz, lepiej idź do normalnej pracy Naucz się żyć, ryzyko jest dla wyjadaczy Stop, było na pierwszym WWO i jeszcze jedno Prawdziwi dilerzy nie myją rąk Młodzi dilerzy i ich niskie zarobki Za mało konopi, za dużo kłamstwa Po co to robisz jak się nie znasz Co to za jazda Nieletnie suki ich szpilki, szminki, drinki Ile masz lat mała, nie ważne, widziała filmy Chciałaby dżinsy, big maca i cienkie chesterfieldy Szepnie ci do ucha tata jak jej nie zrobisz krzywdy A rodzice tacy religijni Młoda zawsze jak wróci idzie pod prysznic Nie ma gorszej suki nawet w czerwonej willi Chyba jeszcze chwila i zacznie chodzić jak pingwin Dziwki, nigdy nie ufam im, kojarzę Ich twarze ich ksywki a nie tatuaże Na centrum rozrywki, wyjmij włóż A poza tym to grzeczne dziewczynki, tylko spójrz I do wieczora o niej myśli sukinsyn Ciekawe jakie miała stringi, czy lubi niskich Świat jest dziwny, zwłaszcza ten wyzbyty fikcji Zdejmij filtry uchwyć ostrość, to film porno Masz jakieś używki będzie krzyczeć głośno Potem wróci na chatę posiedzi trochę z książką Jutro szkoła, praca domowa gotowa Mamo zrób mi herbatkę jestem taka zmęczona Ciężkie życie nastolatków Małe kieszonkowe w chuj wydatków Trzeba sobie radzić nie ma żartów Za mało hajsu I twardych dragów które poprawiają nastrój Małe dziwki w drogich samochodach Dziewczyny nie czytały książek To mają w głowach, niedobrze Nie można, siostro jak to wygląda Bracie podaj mi bongo nie mogę patrzeć weź to podpal
Writer(s): Piotr Waglewski, Mironowicz Lukasz Bulat, Wojciech Konrad Meclewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out