Lyrics

Co się stało z tymi, którzy byli przy moim boku? Co się stało z nimi? Dla nich łza w oku Dla nich rap, ale teraz świat jest szybszy Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści Co się stało z tymi, którzy byli przy moim boku? Co się stało z nimi? Dla nich łza w oku Dla nich rap, ale dzisiaj hajs ważniejszy, bo Pieniądz i czas to najwięksi terroryści Spójrz na zegarek, zobacz jak szybko czas mija Nielegale już gdzieś w regale trzymam, wciąż nawijam "Sprzedałeś talent chyba" mówią Ci, którzy Mówili, że go nie miałem, kiedy ich znałem, intruzi Teraz pewnie niektórzy z nich śpią na peronach Lub zabrać chcą na kielona mnie Bo chcą wiedzieć jak renoma żre Jedna znajoma, wiesz, jej siostra Już w welonach prawie, inny znów z wieloma gdzieś W pubie, krążą po Warszawie, błądzą wciąż Ja ich nie trawię, jara je w mojej szafie Sean John (yo) Każdy mój szlagier jest na ich ustach Głęboko w rapie, lecz dla niektórych jednak nadal frustrat Mała pluskwa nadal, nic więcej Jeden ziom przesadzał, więc wezwali R-kę po zawał Wiesz, znajomi, jedni w Chicago, drudzy w Wyoming Bo każdy z nich chce być gdzieś gdzie zarobi, gdzieś Złe nałogi, stare załogi, gdzieś stara pasja Nikt nie chce się narobić, taka praca My często w trasach, ta, często, jasne Wiele się zmieniło, gdy tak w przeszłość patrzę Co się stało z tymi, którzy byli przy moim boku? Co się stało z nimi? Dla nich łza w oku Dla nich rap, ale teraz świat jest szybszy Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści Co się stało z tymi, którzy byli przy moim boku? Co się stało z nimi? Dla nich łza w oku Dla nich rap, ale dzisiaj hajs ważniejszy, bo Pieniądz i czas to najwięksi terroryści
Writer(s): Jan Pawel Kaplinski, Mikolaj Maciej Bugajak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out