Lyrics

Nie pytałem ile zajmie Przełamanie barier Na razie żyjemy fajnie Ziomki, hang out i kluby Duża presja wisi na mnie Ale biorę ją na kark Ja to urodzony fighter Kilku z nich tego nie lubi Się nie przejmuję, o nie Ona lubi kiedy mówię o niej Cały dzień siedzi w mojej głowie I się boi, że z niej wypadnie na zawsze Puszczam ziomom numery surowe I słyszę - co za ogień Wydawaj szybko póki możesz I pamiętaj o tym, że masz tylko jedną szansę Szybie auta, JDMy Wszystkie miasta, już jedziemy Śliczna panna i problemy To czeka na mnie, wszystko czeka na mnie Staram się zawsze patrzeć w przyszłość I gonić szanse zanim znikną Mimo tego, że świat się zmienia na prawdę szybko Ona czeka na mnie, ona czeka na mnie Czuje się winny Bo jesteś ze mną tu dziś Nie stój koło innych Będzie im smutno jak nic Ja tego nie powiem, ja tego nie powiem Ja tego nie powiem - chcą być jak ty Widzę to po tobie, widzę to po tobie Widzę to po tobie, że to wiesz i milczysz Masz z tego satysfakcję Ja zamówię nam drinki Nie oceniaj jak tańczę Z naszej dwójki to wiesz Ja tego nie powiem, ja tego nie powiem Ja tego nie powiem, ale tańczę gorzej Widzę to po tobie, widzę to po tobie Widzę to po tobie, wiesz ale mi nie powiesz Zła zła, bad man with a bad girl Coś mówi mi złap złap, może to jedyna szansa Zła zła, bad man with a bad girl Coś mówi mi złap złap, może to jedyna szansa (może nie) Staram się zawsze patrzeć w przyszłość I gonić szanse zanim znikną Mimo tego że świat się zmienia na prawdę szybko Ona czeka na mnie, ona czeka na mnie Staram się zawsze patrzeć w przyszłość I gonić szanse zanim znikną Mimo tego, że świat się zmienia na prawdę szybko Ona czeka na mnie, ona czeka na mnie
Writer(s): Sebastian Morgos, Oskar Augustyn Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out