Music Video

OstryBezimienni - DRUGI ODDECH feat. ZBUKU | BIT: Phono CoZaBit
Watch {trackName} music video by {artistName}

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Ostry Bezimienni
Ostry Bezimienni
Vocals
ZBUKU
ZBUKU
Vocals
Phono Cozabit
Phono Cozabit
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Grzegorz Woś
Grzegorz Woś
Composer
Marcin Ostrowski
Marcin Ostrowski
Lyrics
Michał Buczek
Michał Buczek
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Phono Cozabit
Phono Cozabit
Producer

Lyrics

Drugi oddech (drugi oddech) Drugi oddech (drugi oddech) Drugi oddech (oo, drugi oddech) Slide'y Łapię drugi oddech, zaczynam trzecią dekadę Jak nie ja, to kto ziomek? Jak nie ja, to żaden Pod kołacza podkładam, sobie zjadam, jak Makłowicz Mam przepis na ten sos i bardzo lubię go robić O, nie za wszelką cenę, mam swe cele, do nich dążę Choć mam nadzieję ziomek, że w żadnej celi nie skończę Koncert goni koncert, trening goni trening Czasem wpadnie jakiś melanż, ale niczego nie zmieni (co?) Łapię drugi oddech, choć to już dziesiąta runda Nieustannie wrzucam dobry hip-hop na podwórka (what?) Paru może wkurwiam, ale i tak wiem, że wygram Bo historię się piszę, to po wojnach, nie po bitwach Za hajsem gonitwa i też nie za wszelką cenę Spokojnie patrzę w lustro, nigdy nie będę frajerem Choć straciłem tak wiele i straciłem tak wielu Łapię drugi oddech i zapierdalam do celu Ziomek, weź wyluzuj, muszę złapać drugi oddech Nie rozmieniaj się na przysłowiowe drobne Każdy jeden problem przekuj w rozwiązanie I pamiętaj o tym, że jutro też słońce wstanie Ziomek, weź wyluzuj, muszę złapać drugi oddech Nie rozmieniaj się na przysłowiowe drobne Każdy jeden problem przekuj w rozwiązanie I pamiętaj o tym, że jutro też słońce wstanie Kiedy w głowie burdel mam staram szybko zrobić ogar Sam ja sobie radę dam, po co mieszać tutaj Boga? Wiem jak jest, sam wybieram, taki urok ma ta droga Późno w nocy kładę się, szósta rano ja na nogach Czasem mnie przydusi, lecz nie widzę w tym problemu Biorę drugi oddech, bo się przyda trochę tlenu Sam na siebie liczę bratku, nie chcę innych martwić więcej Kiedy wstanę już na nogi, wtedy powiem, "To już prędzej" A na szczęście to nie czekam, dawno rozstałem się z fartem Jednak czasem chciałbym mieć z nim chociaż jakiś barter Czasem też wybrzydka, zaliczony znowu parter Sam na nogi wstanę, niepotrzebny mi jest karny Więc to mnie przydusi ciężar, także trudno złapać oddech Warto cofnąć lekko w tył, aby zaraz zrobić progress Tym się kieruj w życiu, musi twoje płuca czasem przytkać Trudne chwile są i będą, musisz wytrwać Musisz wytrwać Musisz wytrwać Musisz wytrwać Ziomek, weź wyluzuj, muszę złapać drugi oddech Nie rozmieniaj się na przysłowiowe drobne Każdy jeden problem przekuj w rozwiązanie I pamiętaj o tym, że jutro też słońce wstanie Ziomek, weź wyluzuj, muszę złapać drugi oddech Nie rozmieniaj się na przysłowiowe drobne Każdy jeden problem przekuj w rozwiązanie I pamiętaj o tym, że jutro też słońce wstanie
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out