Lyrics

Jadę przez urojone miasta Pytają mnie pomniki Znasz to z Schulza czy z Almodovara Jakie lubisz narkotyki Znasz to z Schulza czy z Almodovara Jakie lubisz narkotyki Jadę przez urojone miasta Ziewa Bulwar Robespierre'a Wisi mi kto wisi na latarni A kto o nią się opiera Wisi mi kto wisi na latarni A kto o nią się opiera Niech pozostanie tylko czerwonego nieba znak Z czerwonego nieba W krwi kałuży się odbija świat Niech pozostanie tylko z czerwonego nieba kwiat Bo piekielnego nie ma W krwi kałuży się odbijam ja Zupełnie jak wino Zupełnie jak krew Zupełnie jak wino I zupełnie jak krew Zupełnie jak wino Zupełnie jak krew Zupełnie jak wino I zupełnie jak krew To droga na Brześć Jadę przez urojone miasta Zwidy z mgieł i mgieł miraże Rzeczywistość tu jak nieczynne neony Siwe z dymu balejaże Rzeczywistość tu jak nieczynne neony Siwe z dymu balejaże Jadę przez urojone miasta Dzielnice polarne Jest jednak coś co mnie trzyma tu tym bardziej Polskie filmy biało czarne Jest jednak coś co mnie trzyma tu tym bardziej Polskie filmy biało czarne Niech pozostanie tylko czerwonego nieba znak Z czerwonego nieba W krwi kałuży się odbija świat Niech pozostanie tylko z czerwonego nieba kwiat Bo piekielnego nie ma W krwi kałuży się odbijam ja Zupełnie jak wino Zupełnie jak krew Zupełnie jak wino I zupełnie jak krew Zupełnie jak wino Zupełnie jak krew Zupełnie jak wino I zupełnie jak krew Droga na Brześć 3maj się Droga na Brześć 666 3maj się cześć 3maj się Droga na Brześć 3maj się Droga na Brześć 666 3maj się cześć 3maj się 3maj się cześć
Writer(s): Krzysztof Grabowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out