Similar Songs
Credits
PERFORMING ARTISTS
Dudek P56
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Krzysztof Czapka
Composer
Łukasz Dudziński
Songwriter
Lyrics
Beng, beng, beng, beng
To po pierwsze, po drugie, po trzecie i po dziesiąte (po dziesiąte)
To do tych wszystkich co to we mnie nie wierzyli (we mnie)
Cofnę się wstecz po to by tam złapać oddech
Serdeczne pozdrowienia nie tracę ani chwili
Było ich trzech małolacik dwóch zgredów
Na jednym się poznałem, się rozpłakał do kolegów
Nieporozumienie no widzę wasze, że kieszenie napełnione nie rozumiem co z Łukaszem?
Naturalnie se poradzi pomógł więc mówię na razie
No nie nieporozumienie Boże leci w pełnym gazie
Życie szare kolorować chce, lecz się ze mną kłóci
I trzy albumy w pizde czy karma Boże wróci?
Nie wierzyli paru ludzi na sto procent
Widzieli, że praca przyniesie owoce
Byli dobrym słowem, ilu nie wierzyło?
Patrz się słuchaj jestem tu a więc jak to było?
Nie chcą nas na fali lecz to zapierdalać będzie
DDK, DDK - mówiłeś nie wszędzie, więc będę jak powietrze
DDK, DDK - dźwięki mej muzyki dziś wypełnią każde wnętrze
DDK, DDK - z tym numerem zapamiętaj króciutko Ci streszczę
Nie interesuje mnie co mówią w chuj zawistne leszcze
Zarobek nie bardzo chyba, że oddam Ci wszystko
Piękne jest te państwo szkoda, że nie wyszło
Najlepiej za darmo oddaj, Ty dasz radę
Proszę uwierz we mnie byku dam ci czekoladę
Świry na rewiry wraca solo P56 szybciutko
Elo elegancko na pohybel prostytutkom
Weź zalej się wódką, najlepiej całą mordę
Wersy na kolanie i porównaj ją z Concorde'm
Dobre, dobre mówisz "fajne fajne"
Tam dotrę jeśli mi powiesz, że tam nie zajdę
Często chciałbyś za mniej, zawsze jakoś tak leci
A gdzie wiara w człowieka? Muszę nakarmić dzieci
Udowodnię, że potrafię w sumie zawsze to robię
Dziwne czuję podejście, kocham taką rozmowę
Kocham spojrzenie ludzi, oraz chmurki nad głową
Wszystko kończę co se myślisz w oczach masz i nad sobą
Nie chcą nas na fali, lecz to zapierdalać będzie
DDK, DDK - mówiłeś nie wszędzie więc będę jak powietrze
DDK, DDK - dźwięki mej muzyki dziś wypełnią każde wnętrze
DDK, DDK - z tym numerem zapamiętaj króciutko Ci streszczę
Nie interesuje mnie co mówią w chuj zawistne leszcze
Mówisz nie ma szans, jeszcze dodaj że nie będzie
Więc ja ci udowodnię, że jak zechce dojdę wszędzie
Góra czy nie góra, schody, kłody, złe życzenia
Chuj w prognozy obcych ludzi, uwierz mi, to nic nie zmienia
Lecę po swojemu, skrzydła rozkładamy
Concorde startuje Concorde nie wysiadamy
Grube plany by zrealizować trzeba poświęcenia
Wszystko jest w zasięgu - hallo, hallo ziemia?
No więc patrz, patrz jak to leci, leci - kto na bicie? Czaha
Co na płucach? Giecik
Nie wierzyli - chęci tu zabrakło tylko
Już nie mówiąc o tych kurwach co życiową pomyłką
Nie wierzyli - jestem, nie wierzyli - słuchasz, nie wierzyli - częściej, nie wierzyli - Łukasz
Nie wierzyli - Czaha, nie wierzyli - Label, P56 spraw to dzieciak zrób sobie malutką przerwę
Beng, beng, beng, beng
Dopnę wszystko co swoje tak po prostu jak kurtkę
Beng, beng, beng, beng
Elo dobrym ludziom otwieram kolejną furtkę
Beng, beng, beng, beng
Dopnę wszystko co swoje tak po prostu jak kurtkę
Beng, beng, beng, beng
Elo dobrym ludziom otwieram kolejną furtkę
Nigdy nie oceniaj ludzi, nie mów o ich życiu nic
Zimna woda Cię ostudzi, głos mi podpowiada idź
Lecę po kolejną zwrotę, głos mi podpowiada tak
Nie odkładaj nic na potem, zazwyczaj spierdala czas
DDK, DDK
DDK, DDK
DDK, DDK
DDK, DDK
Lyrics powered by www.musixmatch.com