Listen to Błyskawice by Deys

Błyskawice

Deys

Hip-Hop

121 Shazams

Lyrics

(W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) Kiedyś pojedzie miastem i już się nie obejrzy Potem opowie ludziom, że to było więcej niż strach I w takiej małej knajpie, co jest przy wielkich trasach Zamówi kawę i amerykańskie śniadanie gwiazd Bo tylko takie będzie w menu, a zmarznięta przez deszcz Musiała stanąć, teraz patrzy oknem mokrym jak sen Ale w tej chwili te flashback'i miłe są znacznie mniej Może trochę bezpieczniej, no bo nawet nie wie gdzie jest Kelnerka niesie talerz, pachnie, grzeje ciepło kubka Jedna sekunda dobra znaczy dla niej, kurwa ultra Wolałaby tu siedzieć z wrogiem, jak De Niro i Al Niż tamto miejsce, które znaczy dla niej więcej niż strach Nieważne czy gdzieś obok czeka sobie Vincent Vega Lub Łowcy Androidów lub Arnold w endoszkieletach Wspomina kiedy biegła w deszczu do DeLorean'a Nie wróci do przeszłości, przeszłość o niej zapamięta Przeszłość o niej zapamięta Wiem tylko uciekała w noc błyskawic Uciekała w noc błyskawic Wiem tylko uciekała w noc błyskawic pełną gwiazd Choć nie mam wiedzy, jakie zło ją spotkało wtedy To nie widziałem jeszcze, żeby tak wyglądał strach Z innych wymiarów rzeczy dziwne, albo gorsze błędy Wiem tylko uciekała w noc błyskawic, pełną gwiazd Choć nie mam wiedzy, jakie zło ją spotkało wtedy To nie widziałem jeszcze, żeby tak wyglądał strach Z innych wymiarów rzeczy dziwne, albo gorsze błędy Wiem tylko uciekała w noc błyskawic, pełną gwiazd (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) Poczuje dreszcze kiedy chłód przez drzwi nieszczelne dotknie Zostawi stolik z jeszcze letnią, niedopitą, czarną Tylko kelnerki odprowadzą przerażonym wzrokiem Nie wiedząc czemu zrywa się jak skóra w upał karkom Kluczyki w DeLorean'a, zapłon, radio, z piskiem, mocno Na tym parkingu został zapach perfum i swąd opon Wdychając taki mashup zakręci Ci w głowie grozą Choćbyś na co dzień nigdy nie odklejał narcos nozdrzą Przemierza trasę między pustyniami, matkę dróg Jest między stanem a stanem, poza terytorium Prędkość roztargała włosy, podpiera dłonią głowę Jak poza otwarte okno lekko wychyla się łokciem I pielęgnuje nadzieję ze nie dogoni fala Choć nie jest pewna kto ucieka, ona gorsza niż strach Choć nie mam wiedzy, jakie zło ją spotkało wtedy To nie widziałem jeszcze, żeby tak wyglądał strach Z innych wymiarów rzeczy dziwne, albo gorsze błędy Wiem tylko uciekała w noc błyskawic, pełną gwiazd Choć nie mam wiedzy, jakie zło ją spotkało wtedy To nie widziałem jeszcze, żeby tak wyglądał strach Z innych wymiarów rzeczy dziwne, albo gorsze błędy Wiem tylko uciekała w noc błyskawic, pełną gwiazd Choć nie mam wiedzy, jakie zło ją spotkało wtedy To nie widziałem jeszcze, żeby tak wyglądał strach Z innych wymiarów rzeczy dziwne, albo gorsze błędy Wiem tylko uciekała w noc błyskawic, pełną gwiazd Choć nie mam wiedzy, jakie zło ją spotkało wtedy To nie widziałem jeszcze, żeby tak wyglądał strach Z innych wymiarów rzeczy dziwne, albo gorsze błędy Wiem tylko uciekała w noc błyskawic, pełną gwiazd (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd) (W noc błyskawic pełną gwiazd)
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out