Lyrics

Sen nie przychodzi, pęka cienka nić Rozrzuconych myśli nie pozbiera nikt Czy widzisz, jak wciąż blednie w dali gdzieś świat I gaśnie wielki łuk Do nas chodź, z nami tańcz Porzuć ciężar śmiesznych spraw Już dawno powinieneś być wśród nas... (Boże, czy ja jestem jeszcze człowiekiem?) Nic nie odpowie smutek czterech ścian Myślę, więc jestem, choć nie jest to takie pewne Ktoś zniszczył katalog starych spraw Do nas chodź, z nami tańcz Porzuć ciężar śmiesznych spraw Już dawno powinieneś być wśród nas... Mówiąc wciąż o niczym i nie robiąc nic Można przecież długo i wygodnie żyć Na luzie, jak bywalec San Francisco, Miami, Saint Tropez Szastając wielkim szmalem, nie przemęczając się, o nie Sen nie przychodzi, pękła wątła nić (Czego ode mnie chcecie? Zostawcie mnie!) (Zostawcie mnie w spokoju! Proszę, nie, nie!)
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out