Music Video

13. Poza Światem Feat. O.S.T.R.
Watch {trackName} music video by {artistName}

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Kali
Kali
Performer
Magiera
Magiera
Performer
COMPOSITION & LYRICS
O.S.T.R.
O.S.T.R.
Lyrics
Marcin Gutkowski
Marcin Gutkowski
Composer
Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Lyrics

Lyrics

Nic się nie zmieniło, my kochamy rap Chociaż tak się zmienił ten świat Dla nas zatrzymał się czas Gdzieś między winylem, a kasetami Nic się nie zmieniło, my kochamy rap Chociaż tak się zmienił ten świat Dla nas zatrzymał się czas Gdzieś między winylem, a kasetami Chowałem się na rewirach, tam gdzie nie ma szarej strefy Tam, gdzie rozmowa z policją jest jak samobójczy werdykt Nie chciałem żyć w biedzie, biorę sprawy w swoje ręce Mówili mi, że jak płakać, to lepiej w nowej BM-ce Miałem połamane serce, nic jak ono nie pęka Chyba, że psycha konfidenta, jak myśli o enkach Ta lojalność, a właściwie jej brak Jak się kurwy stoją, patrzą, gdy Ci życie łamie kark Tania koka, wóda na porządku dziennym Gdy mi kiszki grały marsza, brałem portfel, a nie kredyt Leżałeś na łopatkach, jak w bójce byłeś bierny A krew póki płynie, wiem że żyję, czuję inność Znam ten ból, kiedy dałeś komuś miłość A on w święta zapomina, że byliście rodziną Życie jak Tarantino, nowa scena, nowy absurd A my jak stare wino doczekamy lepszych czasów Nic się nie zmieniło, my kochamy rap Chociaż tak się zmienił ten świat Dla nas zatrzymał się czas Gdzieś między winylem, a kasetami Nic się nie zmieniło, my kochamy rap Chociaż tak się zmienił ten świat Dla nas zatrzymał się czas Gdzieś między winylem, a kasetami Wychowałem się w miejscu, które skreślało na starcie Może stąd mam odwagę, tożsamość i charakter Setki upadłych karier naznaczonych przez kartel Tam, gdzie z marzeń pozostaje tylko numer na wokandzie Patrzyłem na rodziców, dwie prace, trzy etaty Całe życie wszystko w kredo, masz wypłatę, kwit na raty Morda knebel, nie stać Ciebie na nic poza prądem z gniazdka No to gnij skurwysynu przed telewizorem w kapciach Wierzyłem w miłość, jedną dziewczynę po grób Będąc z suką, co wciągała kokainę jak brzuch Kilka stów poszło z dymem, duży hajs, mały wysiłek Jebana miała wszystko, poza mózgiem skrajny wylew Znałem ziomka, co rodzinę sprzedałby za parę drobnych Gonił torby, na gorącym pierwszy puścił parę z mordy Ta pokorny, nie pokorny, takich wyczuwam na mile Miłe złego początki, skurwysynu już nie żyjesz Gdy byłem szczylem, chciałem wolny być jak Tybet Wozić się po mieście w S-ce, a nie żebrać o zasiłek Miałem dwie ręce i głowę, czyli tyle, co dziś Ty silną wolę, w oczach ogień i zabójczy instynkt Nic się nie zmieniło, my kochamy rap Chociaż tak się zmienił ten świat Dla nas zatrzymał się czas Gdzieś między winylem, a kasetami Nic się nie zmieniło, my kochamy rap Chociaż tak się zmienił ten świat Dla nas zatrzymał się czas Gdzieś między winylem, a kasetami The motherfuckin' world is a ghetto Getting pictures with my rap, you can see 'em when I say 'em World a runner world, call me globetrotter It is all stitching wound, just set it all up The streets, yeah, they kicking like a drum The motherfuckin' world is a ghetto
Writer(s): Adam Andrzej Ostrowski, Marcin Gutkowski, Tomasz Janiszewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out