Lyrics

Dorysował mi ktoś nowy nos Inną twarz i parę cudzych rąk Potem bezlitośnie gumką starł To co było moim własnym "ja" Wziął za kołnierz i przyszpilił mnie Do brystolu z malowanym tłem Od tej pory nigdy nie wiem sam Naprawdę nie wiem co robić, co robić mam Czy to już tak zawsze ma pozostać? Czuję się jak rysunkowa postać Kim był ten gość, co na pomysł wpadł By mi na złość dookoła zafundować Z papieru, z papieru świat Każą mi bajkową drogą iść Z papierowym smokiem wciąż się bić W domach na papierze mieszkać i spać Kartonowy księżyc z nieba kraść O losie, o losie! Po nie swoim ciągle biorę nosie Z tej krainy papierowych serc Choć się staram Nie mogę, nie mogę zbiec Czy to już tak zawsze ma pozostać? Czuję się jak rysunkowa postać Kim był ten gość, co na pomysł wpadł By mi na złość dookoła zafundować Z papieru, z papieru świat O-o-o z papieru świat Z pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-papieru świat Czy to tak ma pozostać? Wciąż rysunkowa postać Wciąż rysunkowa postać
Writer(s): Jan Jozef Borysewicz, Andrzej Mogielnicki Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out