Lyrics

Skąd to zamieszanie, skąd taki ruch Dziś za oknem jest przecież świat Wczoraj jakby spał, trochę to jak bajka, czyż nie? Nie nabierzesz się, przecież jesteś duży Ding Dong Ding Dong Puk, puk, chyba jednak nie mylisz się Chyba to nie sen, chociaż w snach, tylko gości masz Tyle zwykle jest ważnych spraw Nie ma czasu na, przecież takie bzdury Ding Dong Drzwi otwórz, bo... Ktoś dzisiaj przyszedł, by w Tobie dziecko uścisnąć Ding Dong Drzwi otwórz, bo... Dobrą nowinę, od drzwi do drzwi świat powtarza wciąż Śnieg zasypał dachy, drogi i... Ślady naszych myśli złych Możesz dzieckiem być niewinnym Otworzyć serce Włóż buty, załóż czapkę i pędź Do sąsiada, by krzyknąć mu przez drzwi Ding Dong Drzwi otwórz, bo... Ktoś dzisiaj przyszedł, by w Tobie dziecko uścisnąć Ding Dong Drzwi otwórz, bo... Dobrą nowinę, od drzwi do drzwi świat powtarza Ding Dong Dziś do drzwi dzwoń Dziecko niewinne Niech światu życzy dziś Wesołych Świąt Ding Dong Wesołych Świąt! Wesołych Świąt! Ding Dong
Writer(s): Kayah, Krzystof Pszona, Patrycja Anna Zbikowska Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out