Lyrics

Do niedzieli jakoś szło Lukier, miód, liryczne cudo (Kochaj mnie mimo wszystko) Nagle coś, drobiażdżek wręcz Na manowce złości wywiódł mnie (Kochaj mnie mimo wszystko) Jeśli zwątpisz choć jeden raz Jeśli zwątpisz choć jeden raz Jesli zwatpisz choc raz To chocbys z pistoletem zaszedl mi droge Powrotów nie bedzie Czasem coś, tyci czort Zdania szyk przestawi mi Kochaj mnie mimo wszystko Lub slalomem, gubiąc krok, wracam po dwóch Głębszych późno w nocy Kochaj mnie mimo wszystko Jeśli zwątpisz choć jeden raz Jeśli zwątpisz choć jeden raz Jeśli zwątpisz choć raz To choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę Powrotów nie będzie Kochaj mnie mimo wszystko Kochaj mnie mimo wszystko
Writer(s): Katarzyna Nosowska, Pawel Krawczyk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out