Music Video

Winny czynów karygodnych
Watch {trackName} music video by {artistName}

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Kuba Knap
Kuba Knap
Performer
Kajzer
Kajzer
Performer
NaRejonie
NaRejonie
Performer
Bonny Larmes
Bonny Larmes
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Kuba Knap
Kuba Knap
Songwriter
Kajzer
Kajzer
Songwriter
Bonny Larmes
Bonny Larmes
Composer
PRODUCTION & ENGINEERING
Lem DJ
Lem DJ
Mastering Engineer

Lyrics

Poczucie winy pierdolone I poczucie krzywdy niezawinionej Prawie całe życie ze mną Ale przeszło, poszło w przeszłość, więc jeb to Popełniłem popelinę, bo popierdoliło mi się coś w dyni W dyni ciągle słyszę głos To nie wina wódy, to wina Knapa Byłem zbyt głupi wtedy by załapać, ile trosk Powoduje coś co jawi mi się jako nieszkodliwe Każdy jakoś żyje, ale zważ na dyscyplinę I ukochaj grzeszników, bo dobry azymut To wspólnota myśli, słowa i czynu Błędy to nauczki, a żaden ze mnie święty Składam elementy, wynajduję kruczki Zrób mi herby gorzkiej i sam przełknij Co żeś nawarzył, ale spięć mi oszczędź No stres, a nie o żesz ty W mordę kopany, tera ja cię osądzę To nie jest dobry czas dla stoików, ale kto traci? Wkurwiony czy wkurwiany? Rób mądrze Jestem winny czynów karygodnych Zdrówko za wszystkich, co na mnie słali klątwy Wiem, będę musiał swoje kary odbyć A ty, stary, odbij A ty, stary, odbij Jestem winny czynów karygodnych Zdrówko za wszystkich, co mi słali klątwy Wiem, będę musiał swoje kary odbyć A ty, stary, odbij A ty, stary, odbij Tolek Banan był niewinny, widzę to inaczej wciąż Z tyłu głowy filmy, które powodują spaczeń ciąg Daję prawdę na flow niczym bagnet na broń Czarne chmury nad miastem są, gdy pobudzam skroń Jest jedna rzecz, o której wie tylko moja ex I nie warto dla niej żyć, serio Mam przez to stres i nie pogodzę się z własnym zen To na pewno Jestem słabym synem, średnim typem, dobrym ziomkiem Czuję winę, wróżę stypę, więc zachlewam mordę Żaden borderline, raczej kompleks mam Co wynika z tych decyzji, które podjąłem sam Wciąż nie popełniam przestępstw, tylko błędy Jak pierdolnięty, to mój mentlik A czyny karygodne, to niewiarygodne Biorę je na plecy, biorę je na plecy Jestem winny czynów karygodnych Zdrówko za wszystkich, co na mnie słali klątwy Wiem, będę musiał swoje kary odbyć A ty, stary, odbij A ty, stary, odbij Jestem winny czynów karygodnych Zdrówko za wszystkich, co mi słali klątwy Wiem, będę musiał swoje kary odbyć A ty, stary, odbij A ty, stary, odbij Jestem winny czynów, bo biorę odpowiedzialność Wciąż słyszę w bani tamtych spraw mamrot Nieraz przez gardło przeszły słowa, których W spokoju ducha powiedzieć bym nie zdołał Dałem świadectwo ludziom wokół, że jestem cham i prostak Teraz chciałbym nim naprawdę zostać Jak zbudować zaufanie? Kiedyś się zadufałem A chciałbym mieć uznanie, pakowanie się W kłopoty to mój nałóg dalej i nie mogę go rzucić Może zimny kubeł wody na łeb mnie ostudzi Spytaj się Kuby, kto traci a kto zyska? Ten co dostał, czy ten kto wypłacił liścia Przez pryzmat życia potrafię dojrzeć dobre wyjścia Jednak czasem przy porażkach noga się poślizgła Sprawa oczywista, kiedyś jakieś dołki, komendy Sądy, problemy, przez bobki, procenty Wtedy bezwolni, posiedźmy i pomyślmy co dalej Winny czynów karygodnych, taki już zostanę Jestem winny czynów karygodnych Zdrówko za wszystkich, co na mnie słali klątwy Wiem, będę musiał swoje kary odbyć A ty, stary, odbij
Writer(s): Jakub Franciszek Knap, Adam Jakub Fronczak, Patryk Belka, Sebastian Wiktorowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out