Lyrics

Za oczy co iskrzą się Za sekretne, ciche miejsca, Przepraszam Cię Za smutek co porasta mnie Po ciemnej stronie serca, Przepraszam Cię I nic się nie zmienia I uciekam daleko stąd Do uczuć gorących do Twoich rąk Prowadzą mnie marzenia Do spokojnych, bezpiecznych stron Do zwyczajnych stron Za mundur co chwali się Kościotrupem bohatera Przepraszam Cię Za księgi co mądrzą się, Za głupawe pokolenia Proszę Cię Wonią kwiatów, radosnym śpiewem Pocałunkiem, powszednim chlebem, Ciepłym wiatrem i księżycem Dotykaj Lotem ptaków na jasnym niebie Garstką uczuć, także do Ciebie Życzliwością i zachwytem Dotykaj Za przyjaciół co martwią się Troskliwymi wyrazami Przepraszam Cię Za dziwadła co mizdrzą się, Za pieniądze i dla chwały Przepraszam Cię I nikogo już nie ma I uciekam do cichych stron Do bezpiecznych stron Niech niosą mnie marzenia Mam nadzieje daleko stąd Jak najdalej stąd. Wonią kwiatów, radosnym śpiewem Pocałunkiem, powszednim chlebem, Ciepłym wiatrem i księżycem Dotykaj Lotem ptaków na jasnym niebie Garstką uczuć, także do Ciebie Życzliwością i zachwytem Dotykaj
Writer(s): Andrzej Adamiak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out