Lyrics

Jestem w teorii wnioskiem, w praktyce skutkiem, módl się Jestem Konradem, cierpię katusze za miliony wzruszeń, no, mówię Ci Jestem hologramem głosów herosów, podziwiaj mój tupet, mówię Ci Jestem Fidiaszem, w Olimpie ulepiłem sztukę z Zeusa, mówię Ci Jestem syntezą, tylko ci Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję moment Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja syntezy Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję moment Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja syntezy Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja Z nocy powstałem i w noc się obrócę Jestem Twoim lustrem, sennym koszmarem Prawdy kapłanem, dziś, wieszczę destrukcję Prędzej czy później, Ci przyniosę zamęt Znam Cię na pamięć, twoje myśli jak puzzle Ułożyłem na półce zanim je przeczytałem Mam zapisane, ale kartki są puste Sprzedaję iluzję, tajemnicę pochowałem Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję moment Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja syntezy Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję moment Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja syntezy Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja Słyszę ich lament utopiony w wódce Moralny burdel zmieszany z towarem W gratisie podane! Chyba nie usnę Bo widzę podwójnie, zbrodnię i karę Kiedy kłamiesz ja jestem tym oszustwem Cię nie opuszczę, tym bardziej za frajer Gadałem z Bogiem, on chce Twoją duszę już Nie masz gdzie uciec tu, milczenie owiec Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję moment Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja syntezy Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję moment Rozdarty na strzępy piszę historię, segreguję mętlik i kseruję Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja syntezy Biorę, jak swoje, chaosu fragmenty, to kompendium wiedzy, esencja Codziennie pazernie wyżeram Ci mózg Bezdotykowo, uwierz na słowo Mój rekwiem dla snu, wchodzę jak król Rodyjski kolos, więc doceń ten polot I klękaj do stóp
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out