Lyrics

W Twoim mieście nie ma stacji Mi zabrali prawo jazdy Chciałbym Ci przywozić kwiaty Ale nie na dwie przesiadki Chciałbym pieścić Twoje serce Jak Zbigniew Religa Chciałbym trzymać Cię za rękę I wziąć na festiwal Może być nawet ten Pod marką polskiego piwa Może być nawet elektronika Czekam na ten Ekspres od pkp Na kursy bezpośrednie Do stacji Twoje serce Z wi-fi działającym wszędzie W każdej gminie i sołectwie Czekam na ten Ekspres od pkp Na kursy bezpośrednie Do stacji Twoje serce Z wi-fi działającym wszędzie W każdej gminie i sołectwie Błądzę po rozkładach, mała Po rozkładach, mała Może kupię se quada, mała Kupię se quada, mała Wciaż o Tobie myślę O Tobie myślę Wciąż o Tobie myślę O Tobie myślę Chciałbym pieścić Twoje serce Jak Zbigniew Religa Chciałbym trzymać Cię za rękę I wziąć na festiwal Może być nawet ten Pod marką polskiego piwa Może być nawet elektronika Czekam na ten Ekspres od pkp Na kursy bezpośrednie Do stacji Twoje serce Z wi-fi działającym wszędzie W każdej gminie i sołectwie Czekam na ten Ekspres od pkp Na kursy bezpośrednie Do stacji Twoje serce Z wi-fi działającym wszędzie W każdej gminie i sołectwie
Writer(s): Damian Lukasz Skora Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out