Lyrics

Zaebyście, robię siano, robię biznes, zaebyście Zaebyście, chore stawki, chore wizje, mam precyzję Zaebyście, to nie żarty, to nie bajki, to nie Disney Zaebyście, parę planów jeszcze jest na mojej liście Jest zaebyście, przelewy lecą jak jesienią liście (yeah yeah) My mamy misję, nikt u nas nie będzie szedł na łatwiznę (nie nie) Ja dalej cisnę, prywatne życie, marzenia i biznes Daily na psychice zostawia bliznę Idę do przodu i nie klikam replay Nikt nie widzi ciężkiej pracy, za to wszyscy widzą hype Wasze ambicje są mini, u nas mini tylko Majk Sypią się hejty i propsy, no bo życie to jest gra Kiedyś zbieraliśmy poksy, teraz Ekipa S.A. (Essa) Umiemy robić papier, umiemy robić zasięg Więc zobacz jak się kaszle Największy polski kaszel Najlepszy prosty patent Mamy klasę, mamy chatę, a w niej basen Mamy jeszcze parę marzeń, zawsze razem Zaebyście Płyniemy po swoje, no a reszta na mieliźnie Rozpaliłem ogień, no bo miałem w sobie iskrę Miałem wizję, miałem misję Niepotrzebne spekulacje dziś ucinam niczym fryzjer Zaebyście, robię siano, robię biznes, zaebyście Zaebyście, chore stawki, chore wizje, mam precyzję Zaebyście, to nie żarty, to nie bajki, to nie Disney Zaebyście, parę planów jeszcze jest na mojej liście Robię zaebyste foty, mordo to nie tylko pstryk Wiem, to wciąga jak narkotyk, i to seven days a week Na koncie tych polskich złotych zrobił się już niezły plik Wszędzie słychać nasze zwroty, Twoje to jest niemy krzyk Nie muszę być jak Tupac Bo jestem królem wód, tak jak w naszej Polsce szczupak Pod koszem robię dwutakt, znam się trochę na butach Znam się trochę na ciuchach Na nich robię sobie zaebysty utarg (yeah yeah) Mam zaebystą zwrotkę, która wbije Ci się w łeb Na buty wydam flotę, taki ze mnie sneakerhead W czasach COVID-a shopping robimy przez Internet W moim aucie LPU, w Twoim aucie LPG (yeah) Każdy pyta mnie, co noszę Nawet gdybym był stonogą, to stopy bym nie miał bosej Chata pełna butów, w tym temacie jestem bossem Nie zachowuj się jak pozer, to jedyne o co proszę Zaebyście, robię siano, robię biznes, zaebyście Zaebyście, chore stawki, chore wizje, mam precyzję Zaebyście, to nie żarty, to nie bajki, to nie Disney Zaebyście, parę planów jeszcze jest na mojej liście Zaebyście, robię siano, robię biznes, zaebyście Zaebyście, chore stawki, chore wizje, mam precyzję Zaebyście, to nie żarty, to nie bajki, to nie Disney Zaebyście, parę planów jeszcze jest na mojej liście Lubię liczyć sos, bardzo lubię liczyć pliki Tak samo jak Gryffindor, mam zaebyste wyniki My znowu robimy show, nowe filmy, nowe klipy Życiowa Tiara Przydziału wysłała mnie do Ekipy (wow) Nie ścigam się z nikim, życie to nie wyścig W naszej chacie nasi ludzie sami zaebyści Widziałeś ich na Youtubie, bo to znane ksywki Ekipa jak drogi trunek, żadne tanie whisky (weah) Gramy ponad program (uh yeah) Chata wielka jak Hogwart (uh yeah) Chata wielka jak Hagrid My dalej robimy swoje, nie czekamy na oklaski Co to jest, co tam jedzie? To są dzieci w samochodach Nie ma u mnie wolnych miejsc, to Wam się nie mieści w głowach Jestem na każdej playliście (oh oh oh, zaebyście) Rok temu nie słuchał nikt mnie, dziś hajs spada tak jak liście M-MMWS, miałem plan – spełnił się Dzisiaj ja pomagam młodym, jakbym był Chillwagonem (e-e-ej, ej) Niełatwo wyjść z bagna Lecz gdy z niego wyszedłem, każda rzecz stała się łatwa Dzisiaj, gdy zajadam pesto, no to mówię, że to fancy Bo-bo-bo pochodzę z rodziny, żebyś mówił na mnie biedny Ale za to dziś z rodziną sobie odpalam confetti Bo za rogiem czeka milion, nie ostatni, tylko pierwszy (ha, ha, ha) Zaebyście, robię siano robię biznes, zaebyście Zaebyście, chore stawki, chore wizje, mam precyzję Zaebyście, to nie żarty, to nie bajki, to nie Disney Zaebyście, parę planów jeszcze jest na mojej liście Zaebyście Zaebyście Zaebyście Zaebyście
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out