Top Songs By Opał
Similar Songs
Credits
PERFORMING ARTISTS
Opał
Performer
Gibbs
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Łukasz Opiłka
Songwriter
Mateusz Przybylski
Composer
PRODUCTION & ENGINEERING
Gibbs
Producer
Lyrics
Okadziłem całe pomieszczenie białą szałwią
Jeśli to ostatnie połączenie może zadzwoń?
Zmalowaliśmy to miasto w jeden wielki bazgroł
Na barach to luzem trzymam to jak letni tank top
Okadziłem całe pomieszczenie białą szałwią
Jeśli to ostatnie połączenie może zadzwoń?
Zmalowaliśmy to miasto w jeden wielki bazgroł
Szukam zmiany, więc wymieniam jak jebany kantor
Do mojego mieszkania nie wpada światło, mam za dużo zasłon
Namalowali nas puszczoną farbą
Jak byśmy byli abstrakcją, albo atrakcją
Czekam pomiędzy peronem, a trakcją
Bomby na wagon, to rzucał ten ziomal, co znam go
W sumie to zazdro
Chciałbym co chwilę gdzie indziej być, jak jego wrzuty na cargo
Rozmawiałem z changą, o tym, by wierzyć, a nie tylko pragnąć
Obsuwam myśli krótką medytacją, przyciągam liczby zwykłą afirmacją
Spłaciłem się z dawnych obietnic dawno, ej, czysty jak białko
Żyj tak, by zwykła codzienność
Co dla nich jak bagno, tu dla ciebie była już zaklętą magią
Zmienię się
Mienię się chyba we wszystkich kolorach nastroju tu jak bracia Dalton
Tak delikatna, a jesteś mi tarczą
Dziękuję bardzo, przyjmujesz na siebie aggro
W planach to willę mam
A przed nią Aston, taką Idyllę wyśniłem ostatnio
Byłem już po obu końcach
Jak skrajność, teraz to siadło w sam raz, ziom
Okadziłem całe pomieszczenie białą szałwią
Jeśli to ostatnie połączenie może zadzwoń?
Zmalowaliśmy to miasto w jeden wielki bazgroł
Na barach luzem trzymam to jak letni tank top
Okadziłem całe pomieszczenie białą szałwią
Jeśli to ostatnie połączenie może zadzwoń?
Zmalowaliśmy to miasto w jeden wielki bazgroł
Szukam zmiany, więc wymieniam jak jebany kantor
Będą stawiać na mnie, tak im usiadłem, na nogi postaw mnie
Płynę tak jak gdyby mój pokój się pozmieniał w akwen, podaj tlen
Zostańmy w kontakcie, nie tylko zostańmy jebanym kontaktem
Zostańmy na zawsze w tym transie, świat bez nas i tak się rozpadnie
Rozegrajmy ostatnią partię
Im więcej piszę, tym gorzej się czuję, jak marker
Lubię, gdy patrzysz jak tańczę, lubię, gdy tańczysz jak patrzę
Nie lubię tego
Że nie mogę na jednym i drugim na raz tu skoncentrować się
Chcę lecieć na twojej chacie i w aucie, i klatce, i ławce, i japce
I wymieniać się tym, co czujesz, ale w opcji barter
A nie, że przypadkiem
Jak miałem 13 zacząłem, wartości po drodze ogarnę
I tak na poważnie, to trafię do ludzi od jeden i sześć jak Counter
Żaden ze mnie gangster, a razem z ziomami się nazwaliśmy kurwa, kartel
Wyciągniemy z wora tych, co się na klipach lansują na klatkę
Okadziłem całe pomieszczenie białą szałwią
Jeśli to ostatnie połączenie może zadzwoń?
Zmalowaliśmy to miasto w jeden wielki bazgroł
Na barach to luzem trzymam to jak letni tank top
Okadziłem całe pomieszczenie białą szałwią
Jeśli to ostatnie połączenie może zadzwoń
Zmalowaliśmy to miasto w jeden wielki bazgroł
Szukam zmiany, więc wymieniam jak jebany kantor
Lyrics powered by www.musixmatch.com