Lyrics

Ciśnienie spada jak kiep Co go rzuciłem poza balkon Mocna kawa, nie na sen Za te kiepy i bas, sorry sąsiadko Jutro se złapie za ster A póki co levitacion Ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem Jak się robi rap z pasją Jakby co to wiesz, gdzie mnie szukać Sample cięte, bas, w bitach płonie chałupa Żadne wejście z buta, teraz na spokojnie Sąsiadka czuwa, ja dzisiaj mam wolne Zawsze ostra majówa, goudę chciałem przepić Dzwoni ziomal, nie ma węgla, kurwa, ale jest grill Dziś mi spokój chyba bardziej jest potrzebny Niż gubienie słowa, umiar i jakieś ploteczki Leże sobie na koju i zwroteczki piszę Czekam na Sebę, Kubę, odpalam soundsystem Wszystko gra i frunie, wrzuć to na plejlistę Czy nad Odrą czilujesz czy lecisz nad Wisłę Mamy, mordo, stylówę, jaką puszczamy z dymem Całą chujnię tym luzem, typie, tak nie nawiniesz Jak peta pod butem gaszę twoją rozkminę Robię to, bo lubię, ty, bo hajs wywęszyłeś Ty, bo hajs wywęszyłeś Ty, bo hajs wywęszyłeś Ciśnienie spada jak kiep Co go rzuciłem poza balkon Mocna kawa, nie na sen Za te kiepy i bas, sorry sąsiadko Jutro se złapie za ster A póki co levitacion Ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem Jak się robi rap z pasją
Writer(s): Dawid Marek Matyjasiak, Sebastian Maslak, Piotr Chojnowski, Knap Jakub Franciszek, Ksawery Drywien Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out