Lyrics

Buty z betonu (yeah, yeah, yeah) Od dziecka wjebany w ten klimat po uszy Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć Minusy umiemy zamienić na plusy Jedyne co mamy, to z betonu buty Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło) Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro) Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to) Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg) Buty z betonu, bo twardo, kurwa, stąpamy po ziemi Buty z betonu, bo życie chciało nas wrzucić do rzeki Jak jesteś w dupie lepiej się tam nie urządzaj Niby jest super, wciąż możesz trawę zamienić na Rolls'a (jedziesz) Od dziecka Polska, kieliszki w toastach wybijały marsza Od dziecka Poznań (one love), 061 dziabiemy na łapach Buziaki na papa, znam Polskę jak mapa Wszystko ma sens, mam do kogo wracać Nie liczę na socjal i życie na ratach Na drugi brzeg, jak Noego arka Pies do mnie gada po ksywie, a fani mi mówią na "Pan" Znowu odwracam klepsydrę, znowu nadchodzi mój czas Znowu przybywa mi trosk, znowu testuje mnie los Znowu od śmierci o włos, ciągle mam siłę jak czołg Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło) Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro) Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to) Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg) Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło) Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro) Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to) Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg) Nie chcemy pomocy nikogo, nawet jak jest gruby problem Bronią tu nie było słowo, nic nie zostawiam na potem Uczyć się życia na chłodno, to było bardzo istotne Uczyć się życia na nowo, by złapać choć na chwilę oddech Każdy tu leci se własny maraton Jedyne co boli, to, kurwa, twój sukces Gdzie buty to beton, a państwo to karton Marzenia to każdego booster Więc gonimy je, gonimy hajs, by lodówki nie były puste Gonimy je, gonimy hajs, póki nadzieja nie umrze Minus na plus, magia podwórek Minus na plus, każdego dnia test Bramy do piekła są dla nas otwarte Tam idzie łatwiej i przegrany tłok Ich ciała zmielone na proch Ja lecę przez życie jak czołg Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło) Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro) Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to) Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg) Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło) Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro) Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to) Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg)
Writer(s): Lukasz Paluszak, Dawid Wisniewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out