Lyrics

By rzecz ująć z detalami temat tak zakończyć mogę: Budowaliśmy z kumplami coś płaskiego, jakby drogę, a że praca była ostra i częściowo za darmochę, droga wyszła dosyć prosta, tylko wyboista trochę Lecz świeciła nam myśl główna, którą tak bym ujął tu: przyjdzie walec i wyrówna, przyjdzie walec i wyró, przyjdzie walec i wyró! Więc choć się z początku sporo orłów na niej wywijało, niemniej, rzecz ogólnie biorąc, iść się po tej drodze dało, sprawa była oczywista, siwy mróz czy lipiec duszny, nic, że droga wyboista, ważne, że kierunek słuszny! Niezależnie zaś myśl główna, wciąż nam dodawała tchu, przyjdzie walec i wyrówna, przyjdzie walec i wyró, przyjdzie walec i wyró! Aż ktoś dostrzegł, że wertepy szlak nasz znaczą jako żywo, nie z nadmiernej, panie, krzepy, nie z romantycznego zrywu, tylko nacią od pietruszki wisi ludziom ta robota tylko każdy własnej dróżki szuka cichcem po wykrotach Ale krzyczy, jak on krzyczy! jak on krzyczy, że rzecz główna dalej, szybciej, naprzód, lu, przyjdzie walec i wyrówna, przyjdzie walec i wyró, przyjdzie walec i wyró! A kto sobie koleine już wydeptał, bierze szmalec i odwala partaninę powołując się na walec, A ten przeto gromkim basem Wnoszę ludziom ku przestrodze Przypomnijmy sobie czasem Jak trza iść po równej drodze Przyda się ta sztuka trudna, gdy naprawdę w którymś dniu przyjdzie walec i wyrówna, przyjdzie walec i wyró, przyjdzie walec i wyró! Gdy się za się me wezwanie Panie i Panowie mili Śmiejąc się z politowaniem Mimo uszu znów puścili wiedzcie że ja też, broń Boże, tu nie będę zębem zgrzytał gdy się komuś nagle może nie spodobać moja płyta No to co, że forma brudna i że błędy tam i tu? przyjdzie walec i wyrówna, przyjdzie walec i wyró, przyjdzie walec i wyró!
Writer(s): Wojciech Mlynarski, Jerzy Wasowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
Get up to 2 months free of Apple Music
instagramSharePathic_arrow_out