Lyrics

Ile minęło już czasu? Codziennie nowe zagadki To miasto nie śpi To miasto nocą zastawia Kolejne pułapki Chyba na takich jak my Oby już po raz ostatni Na dłoniach trzymałem serce Rozsypane na kawałki I nie wiesz gdzie byłem I może niech tak pozostanie Powiadomienia w telefonie dawno zniknęły Od kiedy nie żyjemy z planem Od kiedy nie ma już ciebie i mnie Od kiedy trucizna działa jak lek Patrzę się w niebo Z pokorą przyjmuję to wszystko I czekam po prostu na nowy dzień Tylko jedna z gwiazd Tylko jedno z nas Zagubiony znowu czekam na ciebie Tylko jedna z szans Tu gdzie świateł blask Świat dalej nic o mnie nie wie Tylko jedna z gwiazd Tylko jedno z nas Zagubiony znowu czekam na ciebie Tylko jedna z szans Tu gdzie świateł blask Świat dalej nic o mnie nie wie Powietrze jest takie lekkie Gapię się w ekran i tęsknię Czasem to ciężkie. Ja Ale za chwilę tu będziesz Sam nie zmienię świata Chociaż próbuję, no trudno Często się boję o ciebie Bo w tobie jest dzisiaj I moje jutro Pozory sprawiam niedobre Kiedy zaglądam do wspomnień Zbyt wiele razy nie bywałem sobą I chyba dociera to do mnie Więc chodź i pokaż mi życie Tylko poproszę prawdziwe W bajki nie wierzę, bo przecież To nigdy nie będzie wyglądać jak w filmie Pamiętaj jestem dla ciebie Sprowadź mnie proszę na ziemię Zanim na dobre odlecę Zanim na dobre odlecę Jestem Tylko jedna z gwiazd Tylko jedno z nas Zagubiony znowu czekam na ciebie Tylko jedna z szans Tu gdzie świateł blask Świat dalej nic o mnie nie wie Tylko jedna z gwiazd Tylko jedno z nas Zagubiony znowu czekam na ciebie Tylko jedna z szans Tu gdzie świateł blask Świat dalej nic o mnie nie wie
Writer(s): Przemysław Jałocha Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out