Lyrics

Czuje strach Który cały czas się za mną ciąga Przemierzam Pasy Ale nie wiem czy dojdę do końca Ogólnie to bym został Ogólnie to bym został Tylko zapaliłem papierosa Czuje strach Który cały czas się za mną ciąga Przemierzam Pasy Ale nie wiem czy dojdę do końca Ogólnie to bym został Ogólnie to bym został Tylko zapaliłem papierosa Chmury chyba ciemne się stały-Wyciemniały Ja zjadłem sobie kebsa I krążę w te zaświaty Ponoć miało mnie coś wkurwić Ale ujrzałem ludzi Tak niepotrafiących mózgu użyć O O Tak pierdole często o jakiś Imbecylach A sam nie jestem święty i chodzę w Prze-przeróżnych minach Ten trip dosyć krótki tylko że, Wieczorny. Ktoś się niecierpliwy w domu,że nie Będę już wzorowy Ale co to niby jest Bycie wzorcem tego świata O co tutaj biega Nikt tej frazy by już nie poskładał Ogólnie to jebać stres i jebać system Bo chcielibyśmy pożyć i wychillować Pewne chwile Kiedyś może i bym został Czekając na samochodu posmak Pierdole czas idę zjarać bucha Może wtedy skończę słowa by się w Nie porządniej wsłuchać Czuje strach Który cały czas się za mną ciąga Przemierzam Pasy Ale nie wiem czy dojdę do końca Ogólnie to bym został Ogólnie to bym został Tylko zapaliłem papierosa Czuje strach Który cały czas się za mną ciąga Przemierzam Pasy Ale nie wiem czy dojdę do końca Ogólnie to bym został Ogólnie to bym został Tylko zapaliłem papierosa
Writer(s): Michael Kowalczyk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out