THROWBACK (feat. Gunda)

Oh my god, Martin on the track Nowa generacja, ty ciągle kurwo masz timelapse Stilo polifonia jak bozo ponad czasowe Ja robię to z umysłem nie by się zgadzała kasa Ona-ona chcę mieć pałę, choć zomo mi nieznajome Mogę to robić dniami bo nocą się wkurwia sąsiad (Chuj ci w dupę pało, jeśli nie ogarniasz stylu) Kurwa rzeki przepłynąłem więc mi mówią mordo fala Pow-pow-powstałem w podziemiu by narobić trochę dymu Pokaż mi takiego skurwysyna jak ja Wolę chodzić po makach, niż po drogich restauracjach Każdy łeb upalony, wpierdalamy trap jak Pac-Man Ty-ty tak jak Icy Tower bo skaczesz do mnie na trakach I kurwa tobie nie bangla Robię to cały czas i mogę to robić ciągle Czego się spodziewałeś kiedy robisz sobie Throwback? Robię to cały czas i mogę to robić ciągle Czego się spodziewałeś jeśli wiesz że robię konkret Ty zużyta guma Orbit no bo kurwo tracisz smak To nie jest pizdo przez COVID tylko przez chujowy szajs Ta twoja Ganja Mafia nie Maffija tylko chłam Te dziwki ostrzą na mnie zęby bo w sumie widzą mój trap Mam trochę najebane w bani choć nie pije zwykle dużo Wiem jeśli to wypierdoli to muzę pomieszaną z wódą Spe-specyfiki pomieszane ciągle z grubą grudą Czasem pizgałem nocami by przy muzie tu nie usnąć Ha, ha, ha Nowa generacja ty ciągle kurwo masz timelapse Stilo polifonia jak bozo ponad czasowe Ja robię to z umysłem nie by się zgadzała kasa Ona-ona chcę mieć pałę, choć zomo mi nieznajome Mogę to robić dniami, bo nocą się wkurwia sąsiad Chuj ci w dupę pało jeśli nie ogarniasz stylu Kurwa rzeki przepłynąłem więc mi mówią mordo fala Powstałem w podziemiu by narobić trochę dymu