Lyrics

Misiek misiek wytrysk z cipek Michu nochal jak oscypek Misiek ma wielkiego nosa Ogromnego jak niebiosa Wysrał się na kumpli Wyśmiewany za plecami Myślał że ma nowych fumfli A okazali się cwelami Po kontuzji 10 kilo w górę Oczy jak jebany płetwonurek W trzeciej zwrocie Bartosz Kurek A w tej zwrocie misiek burek Wjeżdżam w ciebie butem W domu kurwi fiutem Michu to w śnie kopulacja Chora gira masturbacja Sprzedaż skinów i banicja Jego bajki to jest fikcja Do supporta jest petycja Piecze dupa kebs Fenicja Mordę po tym zamykacie Internet jak w antykwariacie Miśka karcą tu na chacie Lepiej niech nie mówi tacie Konsola ląduje w siacie Bo siatkarza w domu macie Xbox wyjebany Zabawa w Lebrona A teraz przy stole Kapusta kiszona Miał być Bartosz Kurek A wyłącza kurek z gazem Przymierzanie krzyża Misiek u ciapaków z Paryża Wycieczka Kalkuta Nos sięga do buta Później pokuta Gdy komornik zapuka Trąba jest wielka Jak u mamuta Poka poka fiuta Jego nos łycha do buta Zimowy transfer Ogromny szum Ostatnie miejsce w lidze To będzie kuriozum Niby kurwa misiek a wyglądasz w chuj jak goblin Ze mną siedzi sobie Krzysiek wasze matki są bez spodni Stegny Label wszyscy modni wielki nochal weź to rozkmiń Liczę hajsik tak jak miska połamane kości Nie ma litości bo to dominacja genetyczna Nie ma kurew z roksy ale są tu kumple Miśka Miał być comeback barber wleciał fresh są nowe włosy Dobry chłopak z Mokotowa a nie jakiś Młocin Trening po kontuzji to na niego wszystkie oczy Po powrocie kompro nowa ksywa kurwa Docin
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out