Mała skoczyłbym tu w ogień za tobą
Mam przygotowane bronie na pomoc
Wskaż mi kto jest twoim wrogiem, zatoną
Dobór kary do mych słów
To już przerosło mój mózg
Nie chce więcej być bez ciebie sam nocą
Twoje oczy dobre myśli przynoszą
Strata ciebie jest jak skoczyć pod pociąg
Moja muza stał sie cud, słowa kocham z naszych ust
Zgodzę się z tym zawsze byłem idiotą
Byłem, byłem, byłem młody!
Dziewczyn innych słowa sztuczne jak botoks
Nie wiem, nie wiem co mam robić
Chyba zastopuje czas i zabiorę cię gdzie pragniesz
A twoje dłonie będą jedynym zegarkiem
Nie chce już kłutni i smutnej miny tylko nas chce
Czekam na ciebie tak jak na pierwszą gwiazdke
Nigdy nie myślałem, że przywiążę się tak do kogoś
Patrzyłem na nasze zdjęcia, myślałem o nas co noc
Kiedy się z tobą spotykam nasze oczy płoną
Mała wiem, że o tym wiesz jesteś dla mnie podporą
Nigdy nie myślałem, że przywiążę się tak do kogoś
Patrzyłem na nasze zdjęcia, myślałem o nas co noc
Kiedy się z tobą spotykam nasze oczy płoną
Mała wiem, że o tym wiesz jesteś dla mnie podporą
Mała skoczyłbym tu w ogień Za tobą
Mam przygotowane bronie na pomoc
Wskaż mi kto jest twoim wrogiem, zatoną
Dobór kary do mych słów
To już przerosło mój mózg
Nie chce więcej być bez ciebie sam nocą
Twoje oczy dobre myśli przynoszą
Strata ciebie jest jak skoczyć pod pociąg
Moja muza stał sie cud, słowa kocham z naszych ust
Zgodzę się z tym zawsze byłem idiotą
Byłem, byłem, byłem młody
Dziewczyn innych słowa sztuczne jak botoks
Nie wiem, nie wiem co mam robić
