Listen to Konfrontacja (feat. Dudek P56) by Bonus RPK

Konfrontacja (feat. Dudek P56)

Bonus RPK

Hip-Hop/Rap

46 Shazams

Lyrics

Konfrontacja, sprawdź to Nigdy nie sprzedałem choć miałem takich akcji parę Życie szare, ścierwo w uniformie Niczym kat wymierza kare, się nie mieści w pale Zakręceni pozostali jak szczury w kanele A ci co dali radę są z nami dalej RPK podziemie wita ulicy dialekt Na przekór jebanym psom, mendziaki won, won Zaczajacie się i czekacie na błąd Niby skąd jebany pies ma większe prawa Gdzie sprawiedliwość jest skoro kurwa ludzi okrada To żenada, zastanawiam się co za władza Dlaczego tylko takie pozory stwarza To, to nie sen rozjebusów skala wzrasta Pobory do psów to dla lamusów okazja Chcieli się pokazać teraz chodzą z kupą w gaciach Otaczają bloki przy pomocy wsparcia Konfrontacja między piekłem a niebem Kurewska inwazja dziewięć dziewięć siedem Niebieska ściemniona karnacja Kundli szatana, zawsze policja jebana Konfrontacja między piekłem a niebem Kurewska inwazja dziewięć dziewięć siedem Niebieska ściemniona karnacja Kundli szatana, zawsze policja jebana Konfrontacja między piekłem a niebem Kurewska inwazja dziewięć dziewięć siedem Chcesz to zobaczyć spójrz najpierw na siebie Po której stronie stoisz i w którą stronę jedziesz Nie wiem co się dzieje ze światem wokół Parapety zza zasłony wypełniają wciąż protokół Z bloków małolaci brani za bandziorkę grubą Czternaście lat nazwani zorganizowaną grupą Udowodnij mi, że na świecie jest inaczej Że czas to nie pieniądz, że pieniądz wypadł z marzeń Że kręcić nikt nie musi, że kozackiej pracy w chuj Że konfidenci, rury zasłużenie kopią gnój Stój, bo wyobrazisz sobie za wiele Prawda jest bolesna żądzą kurwy i cwele Niewiele jest tych twarzy, które w oczy mówią prawdę Ziomek cię wystawi, kurwa, w ryj mu pluj, miej charakter Konfrontacja między piekłem a niebem Kurewska inwazja dziewięć dziewięć siedem Niebieska ściemniona karnacja Kundli szatana, zawsze policja jebana Konfrontacja między piekłem a niebem Kurewska inwazja dziewięć dziewięć siedem Niebieska ściemniona karnacja Kundli szatana, zawsze policja jebana
Writer(s): Bonus Rpk, Dudek P56 Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out