Listen to Zagadka (feat. DDK, Wiśnia Bakajoko, TPS) by Wieszak ZDR

Zagadka (feat. DDK, Wiśnia Bakajoko, TPS)

Wieszak ZDR

Hip-Hop/Rap

717 Shazams

Lyrics

Nie mogę przestać, trzeba rozwikłać Zagadkę, od zawsze cuda liczy świat Starasz się wygrać, często porażka Ogromny ciężar na barkach targa Wygrana karta rzadko się trafia Przeważnie zły do czegoś namawia Rzadkie brawa, klatka, brama Niesława, to jest zagadka Kto za sznurki codziennie targa Ja non-stop życzę tobie farta Się nie zamartwiam, przynajmniej próbuję Bez odpoczynku życia smakuję Pazerne szuje ciężko wytępić Zawsze się znajdzie, kurestwo ma we krwi Wierz mi, pełno jest takich I to jest zagadka, co kieruje takim? Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie? Zagadka życia, o co, a dalej ocb? Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie? Zagadka życia, o co, a dalej ocb? Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziеmia Jak ktoś pali franka, nie latam, odbijam Dla ciebie zagadka, ja trzaskam po oczach Jak podawał rękę, na skoki łypał Coś chuj ukrywał, mówię ci ziomal Niеczyste intencje, niecne zamiary Daj chwilę, rozkminię na wylot łobuza Skąd jesteś? Sam nie wiesz, pewnie żeś pognany Z kurwami iść w tany, lepiej sam tupać Ciężko zaufać, wszędzie barany Dasz komuś palec, a rwie całą rękę Zapomniał szmal oddać, latał naćpany Przypomniał jebany se na komendzie To Polska, pod sąd nas chcą kurwy zawijać Dowodów ni ma, są lewe zeznania Zagadka, to farsa, co myśli sędzina Jak skazuje typa na pięć lat gibania Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie? Zagadka życia, o co, a dalej ocb? Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie? Zagadka życia, o co, a dalej ocb? Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia Bez koni jak w Troi, sroga kara Ej, frajer odpada Prosta sprawa, nieugięta postawa Przeciw kurestwu frontalny atak Atak, gra nie zabawa Swoim honorem słowo zastawiam Się nie wyłamię, się nie wydygam Żyję u siebie jak na tych płytach Wybaczam i przepraszam się tylko z bliskimi Ręki nie podam żadnej pazernej świni Nie o ubraniach ani furach nieswoich Rapy o prawdzie, która sama się broni Broni w ciągłej pogoni Ksywą podpisany, nie jako anonim Stylu nie zmieniam, uliczne koneksje Nie jak lamusy co z wyświetleń chcą więcej Dała mi lekcje ulica tu nieraz Się nie sprzedałem nawet jak był gruby plecak Diabeł szponci, głowy mieli Wielu jest takich, co się ugięli Więcej by chcieli, pakt podpisali Ich domek z kart na głowę się wali Szacunek stracili, dla mnie niepojęte Rozważ zagadkę, co tu jest święte Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie? Zagadka życia, o co, a dalej ocb? Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie? Zagadka życia, o co, a dalej ocb? Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out