Lyrics

Nie mam głowy, pogubiony to znów nie śpię To najbardziej lubi tygrys i to pewnie przez czterdziestkę Pracowaliśmy lata na to jebnięcie, dzięki Seba, dzięki Hasha Poniesiemy jak na wietrze, popchamy to jak Sparta Wielkie łzy jak u anime, może po porażkach Musi kiedyś odpływ przejść, odwrócić się karta I tak się składa, że to dziś, tsunami na kartkach Ooo, boli mnie serducho I nie wchodzę tu na pewniaka, nieraz było krucho To nie one hit wonder, nie jaram się w ogóle Bo nie kapnęło z nieba, zarobiony jak pieniądze To jest słodko-gorzkie Jak ślub na którym gąskę, twoją bierze on A chcesz jej szczęścia i odwrotnie I Wiki mam prośbę, jeśli już mnie słyszą Jeśli to nam nie pierdolnie to odchodzę, mogę przysiąc Już widziałem te miejsca, przemierzyłem świata szmat Nigdzie nie znajdę szczęścia, jeśli nie da mi go brat Słodko-kwaśne uśmiechy tylko oferują raz Jak nie rap to niestety, nie ma nas Już widziałem te miejsca, przemierzyłem świata szmat Nigdzie nie znajdę szczęścia, jeśli nie da mi go brat Słodko-kwaśne uśmiechy tylko oferują raz Jak nie rap to niestety, nie ma nas (pa-ra-ra-ra...) Jestem z dobrego domu, od starych spoko starcik Zawsze miałem co ubrać i było czym się karmić Mamuśka nie płakała, nie musiała się martwić Grzechem byłoby kłamać, że musiałem o coś walczyć Jak miałem szesnastaka starsi odcięli forsę Synu ucz się zarabiać, by życie było prostsze I to najlepszy prezent, dziś dziękuję za to matce Nie hajsik, nie telefon - fura na osiemnastkę Że jestem z dobrej chaty nie znaczy, że życia nie znam Żaden bogaty, żaden bananowiec, to herezja Blok zawsze w naszych sercach, nigdy nie próbuj ściemniać Mądrość nie leży w pięściach lecz po lewej stronie w piersiach Szanuj rodziców, braci - ziomów dobierz umiejętnie Odmulaj ludzi, którzy widzą alko albo pengę Przyłu, skończmy tę erę rapu co mózgi psuje Minęło trochę czasu by Wiki mógł to zrozumieć Już widziałem te miejsca, przemierzyłem świata szmat Nigdzie nie znajdę szczęścia, jeśli nie da mi go brat Słodko-kwaśne uśmiechy tylko oferują raz Jak nie rap to niestety, nie ma nas (pa-ra-ra-ra...) Już widziałem te miejsca, przemierzyłem świata szmat Nigdzie nie znajdę szczęścia, jeśli nie da mi go brat Słodko-kwaśne uśmiechy tylko oferują raz Jak nie rap to niestety, nie ma nas (pa-ra-ra-ram-pam)
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out