Music Video

Kartky x Emes Milligan - Szelest (prod. Emes Milligan)
Watch {trackName} music video by {artistName}

Credits

PERFORMING ARTISTS
Emes Milligan
Emes Milligan
Performer
Kartky
Kartky
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Emes Milligan
Emes Milligan
Songwriter
Kartky
Kartky
Songwriter

Lyrics

Znów patrzą na mnie, nie patrzę tam Prześwietlam ich, są jak hologram Idę miastem i nie widzę barw Jak mam widzieć barwy, gdy wokół pełno larw Będę deptać je Słyszysz ten dźwięk Będę deptać je (Będę deptać je) Nocą wychodzę, bo wiem, że pod latarnią jest najciemniej Chodź ze mną, znam kilka miejsc Gdzie nikt nie zapyta Cię skąd jesteś Widzisz, w dzień biją Ci 5 By nocą sprzedać za bezcen Fajna jest wóda i seks Ale przyjaciół nie szukam w kurewstwie Każdy nosi ciernie swe Ale mój grzech to mój grzech, to mój test Rzucam kostką, wypada sześć, prawd wiary I pytam gdzie ona jest A widziałem ją gdzieś tu obok Była tu niedawno, daje sowo Ale chyba stałem się inną osobą I nie mam zamiaru iść już za nią w pogoń, niedziela Nikt nie odda mi tych lat już Świat zrzucam z barków Nabawiłem się garbu: pies najmniejszy szczeka nagłośniej; daj mu Nic nie zmieni, bo i tak znaczy najmniejszy Rzucają kłody pod nogi – depczę je Podpalają, ogień już nie parzy mnie Po latach poparzeń skóra grubsza jest Czas na moją gażę i niech leje się krew Słyszę echa dialogów, każdy chce być wyżej i wyżej Ja latam i spadam, latam i spadam, życie zażycie Słyszę tylko monolog, wszyscy są w dole, a niebo to limit To prolog, dopiero jak spadnę powiedzą, że leciałem z nimi Rozsypane życiorysy znajomych, każdy coś, każdy gdzieś, weekend na waksy Wszystkie kolory załamane jak matki Co przyczaiły syna jak wracał z klatki Lata temu były plany na coś więcej I parę poplątanych spraw związało nam ręce To wszystkie noce, kiedy boli mnie serce Jestem pojebany i ciągle kręcę Bawiłaś się ze mną na dworze, ej Chodziliśmy do tej samej szkoły Byłaś taka słodka i drobna, a teraz? Chcesz ode mnie hajs na gibony? To było takie niewinne, mówiła: raz spróbujemy To nie kosztuje cię nic, jeszcze zarobisz w chuj floty Powykręcani jak wallflip, naćpani jak w tak zwane wtorki Manieczki, odloty, suki i kurwidołki Spytaj sąsiadki, co za głośno się modli? Nagrani jak winni na scenie zbrodni Oddani, jak szybki na ryj, za dobre mordy Potem pożeram ją wzrokiem gdzieś w przejściu Ona odpala jointa na deszczu z Nim Opowiem C co mamy w mercu A ja powiem co mamy, w sercu, urwany film Ja mam furę i nową, drogą koszulę Ja rzucam lury i kurwa lubię Nazgule Ja mam dom i wielki basen Ja raczej Cię zabiorę na spacer Możesz mnie tu wabić i mamić Ja wiem, że chcesz się tylko bawić i bawić Kochanie, dawne życie nas dławi, pytanie: Chcesz się dzisiaj zabić czy zabić? (zabić czy zabić) Kochanie, dawne życie nas dławi, pytanie: Chcesz się dzisiaj zabić czy zabić? (zabić czy zabić) Znów patrzą na mnie, nie patrzę tam Prześwietlam ich, są jak hologram Idę miastem i nie widzę barw Jak mam widzieć barwy, gdy wokół pełno larw Będę deptać je Słyszysz ten dźwięk Będę deptać je (Będę deptać je)
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out