Lyrics

Rzucam teraz na stół wszystkie swoje asy W życiu zawsze vabank, ty nie ryzykujesz, brak ci kasy Ziomy katują od lat, marzy się granie dla masy Przeszedłem już wiele, zajechane adidasy Rzucam teraz na stół wszystkie swoje asy W życiu zawsze vabank, ty nie ryzykujesz, brak ci kasy Ziomy katują od lat, marzy się granie dla masy Przeszedłem już wiele, zajechane adidasy Mam tą kreatywność w sobie tak jak u Tylera Rzucam dobry temat, ziomie, to cię sponiewiera Puść to mordom na klatówie, niech będzie afera Zobacz jak szybko wybiorą nowego lidera Nowa liga, nowy poziom, typie, nowa era Wpierdalam się ci do głowy, jak po kablu hera Twoja niunia po tym z podłogi swą szczene zbiera Bo ciągle naładowana moja giwera, ej Lubie zapierdalać, chociaż już gonić nie muszę Pluje lawą, no bo zaprzedałem diabłu duszę Odcierpiałem na wieki dawno swoje katusze Zapominam o tym bólu, no bo dobre topy krusze (Yeah, yeah) Z rąk do rąk podajemy kwit Paranoik flow już od dawna mnie nie leczy weed Wbiję rangę gold, kiedy nawinę to na CD I powiem ci to w ryj Se dopiszę do CV, że jestem pojebany Dasz mi próbkę, zrobię z tego hita Cała twoja plejka na spoti to szambo Jak dla mnie, to mam to na hita Pojebane kminy przychodzą do głowy A wziąłem tylko hita Palę i piszę, stary Zadymiona cała klita Image jak teletubiś A mogą mnie kochać i mogą mnie lubić I mogą pierdolić, że pozer Ale za to Pvco wyjebie ci z tuby Yeah, yeah Jeszcze trochę przypucuję markę i będzie na połysk Ty, ty, jeszcze trochę przypucujesz gadkę i weźmiesz na połyk Heh Rzucam teraz na stół wszystkie swoje asy W życiu zawsze vabank, ty nie ryzykujesz, brak ci kasy Ziomy katują od lat, marzy się granie dla masy Przeszedłem już wiele, zajechane adidasy Rzucam teraz na stół wszystkie swoje asy W życiu zawsze vabank, ty nie ryzykujesz, brak ci kasy Ziomy katują od lat, marzy się granie dla masy Przeszedłem już wiele, zajechane adidasy
Writer(s): Eryk Gadziński, Krzysztof Libner, Patryk Ratajczak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out