Obiecałaś że będziesz na zawsze
Ja uwierzyłem na prawdę
Oddałaś mi się na poważnie
Ja tobie tak samo więc gaśnie
To wszystko, co wtedy mówiłaś
Gaśnie zapałka na wietrze
Bo żaden z nas nie osłoni jej więcej (ye)
Skłamałem gdy wtedy mówiłem
Ze muzę nad wszystko, lecz ty jeszcze wyżej
Dzisiaj, wszystko wprowadza mnie w delay
Dzisiaj, to wszystko łapie na chwilę
Bo wszystko ucieka jak piasek przez palce
Potrzeby stabilny mi grunt na zawsze
Bo nigdy nie miałem go tak naprawdę
Do dzisiaj nie wiem gdzie mieszkam poważnie
Ej który adres dać
Wyjebało się więc unlucky time
Jakbyś poznał prawdę sam
To moje podejście to jest wow
Życie nie dało mi za mocne karty
Wiec te 5 wymienię na asy
Żeby wsiąść do dobrej S klasy
Bo wiem ile jestem już warty
Powidz mi parę słów, których nie słyszał nikt
Powidz mi parę słów, które zapadną mi
W pamięci, Na zawsze, tak bardzo jak po flaszce
Które zapomnę nagle, kiedy nie będzie fajnie
Powidz mi parę słów, których nie słyszał nikt
Powidz mi parę słów, które zapadną mi
W pamięci, Na zawsze, tak bardzo jak po flaszce
Które zapomnę nagle, kiedy nie będzie fajnie
Czasami zastanawiam się, gdzie jestem
Gdzie zgubiłem ciebie
Trochę pogubiona droga, ale sam nie wiem
Jak znalazłem ciebie to może znajdę i siebie
Może nie uwierzysz łatwo, ale to jest moim celem
Być obok ciebie
Ona pyta, ona pyta, czy chce być jej writerem, nie wiem
Sorry nie napiszę naszych historii
No bo nie jestem solo linerem
Pytam się, czy chce coś więcej, ona mi mówi że nie
Daje jej mniej, ona nie chce
W sumie to dziwnie z babami jest
Ale mogę powiedzieć to szczerze
Znalazłem jedyną na świecie
Wszystko staje się takie idealne, i banalne
Nie wiem sam, ja mam określić co czuję
Nie wiem, jak powiedzieć co czuję
Powidz mi parę słów, których nie słyszał nikt
Powidz mi parę słów, które zapadną mi
W pamięci, Na zawsze, tak bardzo jak po flaszce
Które zapomnę nagle, kiedy nie będzie fajnie
Powidz mi parę słów, których nie słyszał nikt
Powidz mi parę słów, które zapadną mi
W pamięci, Na zawsze, tak bardzo jak po flaszce
Które zapomnę nagle, kiedy nie będzie fajnie
