Top Songs By QvetRo
Credits
PERFORMING ARTISTS
QvetRo
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Jakub Leszczynski
Composer
Antoni Alagierski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
QvetRo
Producer
Lyrics
Jestem uzależniony od kurwa muzyki
Nie potrafię przejść paru metrów w tej jebanej ciszy
Dlatego chce ją pchać jak najdalej
Wymieszać emocje, żeby było doskonale
Gdzie byli ci kumple, niby przyjaciele
Nie chcieli sukcesu, więc mało było wierzeń
Mieszam to do kubka, jest tam tylko woda
Przez Ó zamknięte, więc wychylam do dna
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Wymieszane, wymieszane, wymieszane
Pixy z alko, pixy z alko, pixy z alko
Z alkoholem i, alkoholem i, alkoholem i
Tematem, tematem, tematem
Ciągle Płaczę łzy mi lecą kap, kap
Zmiany nastroju, amplituda down, up
Kuje serce, jakby przed zawałem
Mówią wrzuć na luz, nie wyluzowałem
Wacha mi się nastrój, dziennie parę razy
Od najgorszych stanów, po prawdziwe szczęście
Trzęsą mi się ręce, serce mocno bije
Jak mam żyć z przekonaniem "Carpe diem"
Więc ukrywam to w sobie
Bo, nie chce mi się słuchać
Co się stało, nie mam żadnej odpowiedzi
Więc po prostu milczę, siedzę jak na pętli
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Te różne stany emocjonalne
Powiedz proszę, dlaczego i czego się boisz
Ja sam w głowie mam nie za fajnie
Ale staram się nadal by nie zgasł ten płomyk nadziei
Muza poniedziałek do niedzieli
24 na dobę by za kogoś kiedyś mieli
Bym sam sobie potrafił zaimponować
I będę to robił nawet jeśli zmieni mnie stres i presja
Dobrze sam wiesz, jak potrafi na głowę wjechać ci twoja ambicja
Ale dziś bez jaj i nie mogę przestać
Bo to nie miał być relaks, tylko zawsze misja
Nie przyszła mi na zawołanie jebana kasa
Mam parę zasad, mam parę (łoo)
Parę zalet, parę wad
W głowie zamęt czuje strach
Zapal mi światło nadziei
Pierdole pixy nie chce się odkleić
Chociaż powodów mam, tyle to nie licz
Że wezmę tylko to dlatego, bo też wzięli
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Różne, stany emocjonalne
Wymieszane pixy z alkoholem i tematem
Wtedy, czuje się naprawdę dobrze
To, czego nie dotkniesz ciepłe jak człowiek
Wymieszane, wymieszane, wymieszane
Pixy z alko, pixy z alko, pixy z alko
Z alkoholem i, alkoholem i, alkoholem i
Tematem, tematem, tematem
Wymieszane, wymieszane, wymieszane
Lyrics powered by www.musixmatch.com