Nie zejdę nisko (feat. Weles)

Nie zejdę nisko To w sumie już zweryfikował czas Rozpalę ognisko Bo wokół widzę tylko ciemny las Jestem już blisko Z daleka słychać jak nakurwia bas Czasem jest ślisko Musisz zrozumieć ile dzieli nas Nie zedję nisko To w sumie już zweryfikował czas Rozpalę ognisko Bo wokół widzę tylko ciemny las Jestem już blisko Z daleka słychać jak nakurwia bas Czasem jest ślisko Musisz zrozumieć ile dzieli nas Zachowana gracja Nie ma takiego już jak ja Bo pochodzę z miasta Które pokazało jak grać Pokazało też zasady, których mam się trzymać By nie przeżyć zdrady i nie zgrywać skurwysyna Zabawa jak w disneyland Jak wyścig w moim nowym AMG Nie próbuj zatrzymać mnie Lub gonić mnie Czy złapać mnie Jebał cię pies One chcą mnie blisko Albo przejąć me nazwisko Głupia suko idź stąd Nie zagadam z dziwką Nie, nie tak szybko Nie tak szybko mordo Razem latamy przez Mordor Chcieli combo To im zapierdole combo Klasa comfort, potem bity compton Ale dzwoni gośc i pyta co z tą zwrotką Ja wchodzę i podbijam stawkę Nie zejdę nisko, wiem ile to warte Sufit dla ciebie to dla mnie nie parter Ona jak dzwoni to mówię, że wpadnę A jak wpadnę, to ich rozpierdole Mieli tracić głos, a tracą kontrolę Nieproszony gość, a tańczy na stole Razem z twoją honey, mordo weź to olej Bo jak dobra, to nasza Jak mi casa es su casa Jak nie trzymam się to zasad Jak leci dym to bakam Ale nie zejdę nisko Zostawię to jej, no bo chciała być blisko Wszyscy chcieliby głos i nazwysko A nie wiedzieli, że ta muza to pitstop Teraz stoją w szoku jak rick roll Zamiast domu budują iglo Mordo pomóż robi się widno A ja nie zejdę nisko