DO WIDZENIA

(Dendi Made-It) (Aetherboy1) Czy ja jestem z tego pokolenia Którego wygłupy robią się bez znaczenia Ja narzekam albo nie doceniam Chciałbym tylko myśleć, że to wszystko przewidzenia Nie za wszystko jest tu winna chemia Tyle było rzeczy, że na próżno by wymieniać Jak to wszystko przewidzenia To czy widzę niewyraźnie, siema do widzenia Do widzenia, aż przestanę ślepym być, może zdołam się uwolnić Do widzenia, chciałbym jeszcze zobaczyć twoje oczy i marzenia Do widzenia, chciałbym widzieć co się zmienia Chciałbym wierzyć bez zwątpienia, że u ziomków będzie oka Do widzenia, chciałbym widzieć jak się spełniasz Chciałbym widzieć, że już nie ćpasz no i wypić za to szota Twoje oczy — foto klisze Wywołują we mnie takie vivid kolory Lubię kadry, takie bliższe Jestem kamerą, nie zamykam przysłony Duża czułość, łapie mnie twój wizjer (wpadam w kadr) Autofocus miga, światłem błyszczę (wpadam w kadr) Twoje oczy — foto klisze Wywołują we mnie takie vivid kolory Ja naślę co, możesz już mi zaszyć oczy Polepszy się dotyk bym Ci lepiej głaskał włosy Nie wiem, jak mnie widzisz, może stałem się jak obcy Tak mnie wychowali, przecież tacy już są chłopcy Może już nie widzę, że mnie wcale nie chcesz widzieć Dla mnie to nie ważne, tylko chciałbym Cię usłyszeć Może już nie widzę, że mnie wcale nie chcesz widzieć Dla mnie to nieważne, chciałbym Cię usłyszeć Do widzenia, aż przestanę ślepym być, może zdołam się uwolnić Do widzenia, chciałbym jeszcze zobaczyć twoje oczy i marzenia Do widzenia, chciałbym widzieć co się zmienia Chciałbym wierzyć bez zwątpienia, że u ziomków będzie oka Do widzenia, chciałbym widzieć jak się spełniasz Chciałbym widzieć, że już nie ćpasz no i wypić za to szota (Joł, make some noise for my boys) (Dendi, Aeteterboy ha! Joł)