Lyrics

Biegnę, biegnę Zerwałam się ze złego snu Nie znam siebie takiej jeszcze Ale chcę więcej Słów nie zabraknie, bo za dużo gadam W tym maratonie zrozumiałam Do szczęścia potrzebne są miłostki Miłostki i ten mały strach Czy będzie nam po drodze? Czy pójdziesz w inną stronę? Nie bałam się już tego od lat Biegnę, biegnę Już w połowie braknie tchu Pewnie nie znam wcale Ciebie Bądź mi powietrzem Czekałam tyle to zaczekam jeszcze Jeszczе mi będziesz malował dreszcze Do szczęścia potrzеbne są miłostki Miłostki i ten mały strach Czy będzie nam po drodze? Czy pójdziesz w inną stronę? Nie bałam się już tego od lat Czy mam odwagę nie biec Nie pędzić tak przed siebie Nie pytam o to już Co było wczoraj - nie wiem Co nie jest moje leci w dal Do szczęścia potrzebne są miłostki Miłostki i ten mały strach Czy będzie nam po drodze? Czy pójdziesz w inną stronę? Nie bałam się już tego od lat Do szczęścia potrzebne są miłostki Miłostki i ten mały strach Czy będzie nam po drodze? Czy pójdziesz w inną stronę? Nie bałam się już tego od lat Czy będzie nam po drodze? Czy pójdziesz w inną stronę? Nie bałam się już tego od lat
Writer(s): Anna Karwan, Piotr Bogutyn Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out