Music Video

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Jeden Osiem L
Jeden Osiem L
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Lukasz Wolkiewicz
Lukasz Wolkiewicz
Lyrics
Chris Toffson
Chris Toffson
Composer

Lyrics

Nie jest mi lekko Umiera matka, zabiera ją Covid Ludzie mi mówią "To wszystko spisek, próbują nas zrobić" Jak to rozumieć? Czy ona wciąż żyje i tylko udaje? Niezła aktorka... Za to przedstawienie Oskara jej daję Ej panie ministrze, panie ministrze Siedzę w kaplicy i nie wiem co robić Panie premierze, panie premierze Za brak odwiedzin dziś mógłbym cię pobić Płaczę jak dziecko, ocieram ręką Krople jak grochy spadają na spodnie Chuj - takie życie, jestem dorosły Z każdego gówna potrafię się podnieć Nie jest mi lekko Wkurwia mnie strasznie, że świat się rozsypał Na moich oczach A to nie tak długo i gdyby ktoś pytał Za parę groszy, ludzie tu z siebie zrobili zwierzęta My, dzieci Boga Jego przykazań już nikt nie pamięta Nie jest mi lekko Pół roku później odchodzi mój ojciec Żyć bez niej nie mógł Teraz rozumiem, że była mu słońcem Rak to morderca Leki zbyt drogie, by je refundować On był zbyt stary A starych Polaków nie ma co żałować Ej panie ministrze, panie ministrze Siedzę w kaplicy i nie wiem co robić Panie premierze, panie premierze Za służbę zdrowia dziś mógłbym cię pobić Płaczę jak dziecko, ocieram ręką Krople jak grochy spadają na spodnie Chuj - takie życie, jestem dorosły Z każdego gówna potrafię się podnieć Chuj - takie życie, jestem dorosły Z każdego gówna potrafię się podnieć Chuj - takie życie, jestem dorosły Z każdego gówna potrafię się podnieć Nie jest mi lekko Wkurwia mnie strasznie, że świat się rozsypał Na moich oczach A to nie tak długo i gdyby ktoś pytał Za parę groszy, ludzie tu z siebie zrobili zwierzęta My, dzieci Boga Jego przykazań już nikt nie pamięta
Writer(s): Chris Toffson Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out