Music Video

BOSSKI - Rap medyk prod.P.A.F.F. (official audio)
Watch {trackName} music video by {artistName}

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Bosski
Bosski
Vocals
P.A.F.F.
P.A.F.F.
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Pawel Kasperski
Pawel Kasperski
Composer
Roman Lachowolski
Roman Lachowolski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Bosski
Bosski
Producer
P.A.F.F.
P.A.F.F.
Producer

Lyrics

Co z ciebie wyjdzie kiedy ucisną cię presją Miłość z przebaczeniem czy lęki z agresja Gdy jesteś pod kreską, życie podda cię testom I zobaczysz kim jesteś poznasz małość albo wielkość W ciałach zamieszkuje i daje nam zdrowie świętość One domem naszej świadomości na przygodę ziemską Zatem dbajmy o wygodę, jakość zanim owe zwiędną Twoja wolna wola warunkuje życia drogę piękną Ciało to powłoka, którą mamy tu na chwilę Jest pojazdem i pozwala nam podróżować przez życie Głupcy robią z niego śmietnik a mądrzejsi świątynię Powiedz jak mam o nie, nie dbać skoro dusza w środku żyje Dar istnienia dostałeś za darmo tu opłaty nie ma Jeśli tego nie doceniasz widocznie ma braki schemat Piękne skrywa smaki ziemia, zatem wychodź z matni cienia Wszelkie straty teraz nieistotne a ty masz dylemat Niech uzdrawia ta muzyka niesie moich braci wena Do spełnienia i radości, znalezienia prawdy piękna Trafny przekaz dziś serwuje niczym hiphopowy lekarz Masz moc uzdrawiania w sobie na cały niezdrowy letarg To dla ciebie na tych bitach Rap Medyk Dodaje znowu mocy by powitać smak weny Dusze przebudzone tu z matrixa pandemii Świadomości czystej droga to kapitał wszak wielki Wielu z nas wybiera błędnie szlak cieni Żyją niezadowoleni oraz wiecznie spragnieni Błyskotek bezpowrotnie w końcu blednie blask, wierz mi Naszym powołaniem jest by wiecznie trwać świętym By uzdrowić umysł twój tylko ty masz kompetencje Tak samo jak infekować go, ty rządzisz dostępem Zatem powiedz mi czy bierzesz własne szczęście w swoje ręce Czy dasz innym kontrolować twoją duszę i twe serce To co robią, mówią inni nie nabierze znaczenia Bez twojej reakcji i twojego pozwolenia Prowokacje i obelgi nie mają mocy krzywdzenia Póki na to nie pozwolisz by dopuścić je do wnętrza Cierpienie o wiele większe niż działalność wroga Sami sobie fundujemy projektując w naszych głowach Wszelkie czarne scenariusze, które i tak się nie zdarzą Czarne chmury w twojej głowie przyciągają strach i mamią Zamiast okaleczać siebie pogrążony przez emocję Możesz wykorzystać sytuacje i działać owocnie Ja codziennie frustracje wypalam treningiem I zamiast widzieć krzywdę, sumiennie rosnę w siłę To dla ciebie na tych bitach Rap Medyk Dodaje znowu mocy by powitać smak weny Dusze przebudzone tu z matrixa pandemii Świadomości czystej droga to kapitał wszak wielki Wielu z nas wybiera błędnie szlak cieni Żyją niezadowoleni oraz wiecznie spragnieni Błyskotek bezpowrotnie w końcu blednie blask wierz mi Naszym powołaniem jest by wiecznie trwać świętym To dla ciebie na tych bitach Rap Medyk Dodaje znowu mocy by powitać smak weny Dusze przebudzone tu z matrixa pandemii Świadomości czystej droga to kapitał wszak wielki Wielu z nas wybiera błędnie szlak cieni Żyją niezadowoleni oraz wiecznie spragnieni Błyskotek bezpowrotnie w końcu blednie blask wierz mi Naszym powołaniem jest by wiecznie trwać świętym
Writer(s): Lachowolski Roman Pawel Lyrics powered by www.musixmatch.com
Get up to 2 months free of Apple Music
instagramSharePathic_arrow_out