Lyrics
Głośny krzyk w środku nocy, który nagle budzi mnie
Za dużo bodźców
Nawet nie wiem, o czym tym razem śniłem
I chyba nie chcę wiedzieć i chyba nie chcę nic
Może chcę poczuć i wciąż błądzę
Sierpień, wrzesień, październik
Pogardliwy wzrok, gdy lustrze widzę się
Niech skończy się to już
Chcę móc zniknąć jak cień
Wczorajszy dzień jak mgła, jutrzejszy pewnie też
Chyba już za późno by zmienić wydarzeń bieg
Another year rolls by
Another month wasted
Another day spent high
Each hour neglected
Listopad, grudzień to ciągłe uczucie spadku
Nie wiem, co będzie w styczniu
W lutym zwykle tak jak w marcu
Kwiecień to przebudzenie, chociaz nie zawsze tak jest
A w maju tylko stres
Czerwiec to ulga, ciepły deszcz
Pogardliwy wzrok, gdy lustrze widzę się
Niech skończy się to już
Chcę móc zniknąć jak cień
Wczorajszy dzień jak mgła, jutrzejszy pewnie też
Chyba już za późno by zmienić wydarzeń bieg
Another year rolls by
Another month wasted
Another day spent high
Each hour neglected
Lyrics powered by www.musixmatch.com