Lyrics

Sympatyczne grono Wpadnij się przywitać Nie trzeba pytać o nastrój Widać go po minach Blok, klatka joint i rozkmina Tak można nawijać Ile tak można nawijać Pływam pod banderą bo bez wstyd nie Dtx prezentuje bezwstydnie Joint jak cygaro Ka pyknie Jak nie palony stygnie POW! Wyborowe dzieło Jakbym robił wałki to zrobiłbym ksero Ale zostawiam to kurwom i frajerom Ufam dobrym ludziom czasami złodziejom Czasami za często Wiem kto obok mnie na serio To do ciebie jak czujesz więź ziom I rozumiesz że Ciężko jest się łapać Często, gęsto Przed chwilą jeszcze my świeże mieso Teraz do góry po szczeblach Szczyt nie jest karierą Detoks do góry jak kielon Pijemy za zdrowie Pijemy za przełom Koledzy z miasta zaliczają Progres i regres Zaliczam się do grupy pierwszej Każdy nowy numer Pokazuje więcej Mam szczęście I cały czas chętkę Na pierwsze miejsce choć Choć drogi kręte jak tour de france Biore doping jak louis Amsterdam Na gorze tabeli chce pierwszy czas A nie ja zamykac tylko byle być tam Robię to za życia I chcę teraz afrodyzjak bo Bo poldon nie Olimp Bydgoszcz nie olimpia Choć jedzeniu znam paru mistrzów olimpiad Wstawaj z ziemi bo dostaniesz wilka Grono sympatycznie obserwuje z winkla
Writer(s): Kevlar52 Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out