Lyrics

Bezsenne noce, znowu z bezsilności płonę Wylewam rzeki łez, tak boleśnie słone Mówiłeś, "Minie czas, zobaczysz, ochłoniesz" Nic się nie zmienia, nie gaśnie ten płomień Podnoszę ręce, błagam Nie chcę więcej cierpieć Poddaję się, oddaję ci na zawsze serce Możesz je zdeptać, ja i tak go nie pomieszczę W klatce piersiowej wypełnionej twoim szeptem Unikam snu, wiem, że tam cię spotkać mogę Wrzeszczę jak wariat, pięść bije o podłogę Zamykam oczy, licząc na to, że ochłonę Nic się nie zmienia, nie gaśnie ten płomień Bezsenne noce, pamiętać nie chcę Uwolnij mnie, zabij płomień Bezsenne noce, pamiętać nie chcę Uwolnij mnie, zabij płomień Bezsenne noce, pamiętać nie chcę Uwolnij mnie (uwolnij mnie) Podnoszę ręce, błagam Nie chcę więcej cierpieć Poddaję się, oddaję ci na zawsze serce Możesz je zdeptać, ja i tak go nie pomieszczę W klatce piersiowej wypełnionej twoim szeptem (ha-a, ha-a...) Bezsenne noce, pamiętać nie chcę Uwolnij mnie
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out