ZNIKAM NA CHWILĘ

Szósta rano, a na głowie ciągle milion spraw Wciąż napędza mnie wspomnieniem tamten stary świat I nawet kiedy zasnąć chcę i otulić się To znów muszą wejść w ten szary dzień Wciąż nie wierzę, że od życia ciosów tyle Przyjmowałam wszystkie razy z własnym stylem Ukrywam smutek robiąc zawsze do gry dobrą minę Możesz gadać ile chcesz, ja się więcej nie pomylę Odczuwałam kiedyś złość Zawiódł mnie niejeden gość Powiedziałam w końcu dość i zniknęłam na chwilę Wracam sama na ten front, a na froncie czeka on Już zebrałam w sobie siłę by zostawić Ciebie w tyle Dress to impress, ale robię to dla siebie samej, chłopcze Nie dla Ciebie, bo ja mierzę znacznie dalej, okej Swoją wartość znam i mam swoje zdanie Chociaż nie wiem co mi zrobisz, gdy usłyszysz moje wyszczekanie, ej Nie uwierzę, że od życia ciosów tyle Przyjmiesz za mnie wszystkie razy tak jak Natsu z dobrym stylem Czy ukryjesz smutek robiąc zawsze do gry dobrą minę Będę gadać ile chcę i już nigdy nie zamilknę Odczuwałam kiedyś złość Zawiódł mnie niejeden gość Powiedziałam w końcu dość i zniknęłam na chwilę Wracam sama na ten front, a na froncie czeka on Już zebrałam w sobie siłę, by zostawić Ciebie w tyle