Adiós

Nie będę pisać listów o tym jak jest O tym co już i tak już wiesz Ostatni rok przeminął jak oczu blask Mocno się tlił i szybko zgasł Sprzedałam kilka wspomnień kaset i zdjęć By za ich brak odkupić sen Nie wrócisz już, to pewne jak prosty fakt Był tylko żar, nie było nas Wiem, nie muszę Cię obchodzić i nie będę Uuu, nie będę, uuu Adiós, kochany możesz zabrać z sobą wszędzie Uuu, wszędzie, uuu Rozgrzało nas marzenie o tym, by móc Dzielić na pół teraz i tu Zniknęły horyzonty codziennych spraw Porwał nas wiatr w upojny świat Nie planowałeś zostać tu, gdzie mój dom Nie chciałeś też zabrać mnie stąd Dziś wiem już jak nie ufać oczom co chcą Podboju serc, schodząc na ląd Wiem, nie muszę Cię obchodzić i nie będę Uuu, nie będę, uuu Adiós, kochany możesz zabrać z sobą wszędzie Uuu, wszędzie, uuu Wiem, nie muszę Cię obchodzić i nie będę Uuu, nie będę Adiós, kochany możesz zabrać z sobą wszędzie Uuu, wszędzie, uuu