Lyrics

Mówią, "Płonie stodoła płonie, aż strach, aż kurzy się z niej" Trzeszczy wszystko dokoła ściany i dach gorąco, że hej Pobiegnij tam ze mną szkoda czasu, bo Stodoła płonie, a w niej ludzie jacyś są Sołtys chyba już zwołał prawie pół wsi, pomagaj i Ty Płonie stodoła, alarm trwa, więc myślę, a niech (woah) Dlaczego właśnie ja, miałbym brać dudy w miech? Chwytam wiadro więc w dłonie biegnę, co tchu i widzę tam, co Płoną oczy i skronie, bawi się tu, par chyba ze sto To sołtys swoją córkę za mąż dzisiaj dał Do żonki pali się Pan młody, chłop na schwał Zabrakło miejsca w mieszkaniu, ojciec i teść ugościć chciał wieś W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja (woah) Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia Płonie, płonie, płonie, płonie Stodoła, stodoła Płonie, płonie, płonie, płonie Stodoła, stodoła Mówią, "Płonie stodoła płonie, aż strach, aż kurzy się z niej" Trzeszczy wszystko dokoła ściany i dach gorąco, że hej To sołtys swoją córkę za mąż dzisiaj dał Do żonki pali się Pan młody, chłop na schwał Zabrakło miejsca w mieszkaniu, ojciec i teść ugościć chciał wieś W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja (woah) Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja (woah)
Writer(s): Czeslaw Niemen Wydrzycki Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out