Lyrics

Oil Beatz suko Mordziaty, mordziaty, nie zapraszam żadnych pedałów na chatę Mordziaty, mordziaty, dla ziomali raczej mordziaty, nie raper Mordziaty, mordziaty, zawsze mam jakiś patent Mordziaty, mordziaty, chuj mnie obchodzi czy czaisz bazę Mordziaty, mordziaty, nie zapraszam żadnych pedałów na chatę Mordziaty, mordziaty, dla ziomali raczej mordziaty, nie raper Mordziaty, mordziaty, zawsze mam jakiś patent Mordziaty, mordziaty, chuj mnie obchodzi czy czaisz bazę Polej tutej soku do Wyborowej Czuję się jak Downing, jakbym grał tu w Middlesbrough, ej 20-16, a ty nagrywasz pod Keep it Thoro Na zakupach nie patrzę na cenę, takie YOLO, ej Be do Gie solo znowu dukam sobie coś Nowa nuta, sobie słucham, znowu rucham sobie coś A ty się gibiesz przy tym, jestem mordziaty byku Chuj mnie obchodzi kurwa odbiór mojej nowej płyty Chwyty, chwyty robił DJ po kuciapie Taki hip-hop ja rozumiem, powiedz Afryce bambacie Takie życie, nocny żołnierz, mroczny rycerz Pierwszy pilot tu w kokpicie, mój człowiek Pawełek to już słyszał płytę Mordziaty, mordziaty, nie zapraszam żadnych pedałów na chatę Mordziaty, mordziaty, dla ziomali raczej mordziaty, nie raper Mordziaty, mordziaty, zawsze mam jakiś patent Mordziaty, mordziaty, chuj mnie obchodzi czy czaisz bazę Mordziaty, mordziaty, nie zapraszam żadnych pedałów na chatę Mordziaty, mordziaty, dla ziomali raczej mordziaty, nie raper Mordziaty, mordziaty, zawsze mam jakiś patent Mordziaty, mordziaty, chuj mnie obchodzi czy czaisz bazę Hip-hopowy fazol, u ciebie znów farmazon Żadne karty nie przeżyją przeciw takim głazom Przeciw takim gruzom na lokalu piję Ouzo Za dużo już tego, ona nie ma siły dmuchać w puzon Wygląda jak żulica, wciąż jej lajka klikasz Myślisz po nocach o niej, czule po uszku byś smyrał Radio Gruz mówi: wodzirej, admirał Przyjmuję tylko papierki, sorry zjebał się terminal Mordziaty, mordęga, znowu się gdzieś szwęda Chuj w wasze tutoriale, uczę się na błędach stale Uczę na przypałach, noszę balast Jestem mordziaty, a ty balas Mordziaty, mordziaty, nie zapraszam żadnych pedałów na chatę Mordziaty, mordziaty, dla ziomali raczej mordziaty, nie raper Mordziaty, mordziaty, zawsze mam jakiś patent Mordziaty, mordziaty, chuj mnie obchodzi czy czaisz bazę Mordziaty, mordziaty, nie zapraszam żadnych pedałów na chatę Mordziaty, mordziaty, dla ziomali raczej mordziaty, nie raper Mordziaty, mordziaty, zawsze mam jakiś patent Mordziaty, mordziaty, chuj mnie obchodzi czy czaisz bazę
Writer(s): Piotr Slawomir Wolanin, Michal Noga, Jacek Wojciech Switalski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out