Lyrics

Porusz moje serce, bo chyba zdrętwiało Zgubiłem pretensje do siebie, bo mało mi to dało Jestem jaki jestem, ale to już nie to samo Mógłbym poczuć więcej, to nie tak, że nie chcę Mam to gdzieś Schowane we mnie, ale gdzie to jest? W sumie mam to gdzieś Po co szukać tego skoro jest jak jest? To moja apatia skacze mi do gardła Chciałbym się tym przejąć, ale nie wiem jak mam To moja apatia skacze mi do gardła Wiem, że kiedyś przejdzie, póki co narasta Nic tu niе ma sensu, po co się zamartwiać? Serio jest okеj, mam naprawdę dobry humor Ciągle śmieję się, chyba taki już mój urok Nie dotyka mnie żaden dramat, żaden rumor Nie uronię łzy, chyba że tak bez powodu Cały jestem w rdzy, otwórz za pomocą kodu mnie Cała ziemia drży, a ja w sobie tyle lodu mam Mam to gdzieś Schowane we mnie, ale gdzie to jest? W sumie mam to gdzieś Po co szukać tego skoro jest jak jest? To moja apatia skacze mi do gardła Chciałbym się tym przejąć, ale nie wiem jak mam To moja apatia skacze mi do gardła Wiem, że kiedyś przejdzie, póki co narasta Nic tu nie ma sensu, po co się zamartwiać?
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out