Lyrics

Wszyscy się głośno śmiali jak nagrałem pierwszy numer Byłem wtedy zapłakany myślałem, że nic nie umiem Zapierdalamy po nocach żeby przynieść mamie dumę Ty przynosisz mamie wstyd kurwa pierdolony ćpunie Widzę dużo więcej, odkąd nie czuję cokolwiek Ciągle słyszę te pretensje znowu w głowie toczę wojnę Presje ciągle mam na bani nie chce dołączyć do reszty Nie mogę przestać pracować muszę codziennie być lepszy Ale powiedz mi, gdzie leży kurwa ten jebany sens Czemu nie jest tak, jak dawniej, czemu nie ronię już łez Przecież dalej jestem na dnie, chociaż dawno mam co jeść Kiedyś byłem dla nich szmatą dzisiaj pierwsi mówią cześć (Tomecki 2023 Kurwa, szmaty pierdolone, co kurwa? dobra...) Myślicie ze mnie rozumiecie nie wiecie, przez co przeszedłem Po co mówisz na mnie bracie, skoro te słowa, to brednie Moja głowa non stop chora ambicja ciągle chce więcej Suka myśli ze mnie pozna u mnie nie działa już serce W chuju mam co powiedzą kurwa o mnie na mieście Póki mama zdrowa nie obchodzą mnie pretensje Sprzęt kupiłem za swoje za muzykę pierwszą pensje Czym się mam przejmować ziomek, co będzie to będzie W życiu każdy ma cię w chuju więc przestałem dawno płakać Zrozumiałem, co to życie wiedziałem to od dzieciaka Skupiam się teraz na sobie wiec na chuj mi tamta szmata Kiedy zarabiam pitos ona najebana lata Bałem się chodzić do szkoły no to chodziłem po klatkach Nie skumasz tego nigdy więc lepiej się już tam zatkaj Furę chce kupić za swoje, a tobie kupiła matka Nie wiesz kurwa, co to długi więc powiedz na chuj ta gadka Mała ćpunka nie ma szans na to, że mnie pozna Ja pracuję na siebie, kiedy ona bierze oxa Po co mi psycholog wszystko zostawiam na woksach Chcemy poczuć szczęście za długo na bani koszmar Mała ćpunka nie ma szans na to, że mnie pozna Ja pracuję na siebie, kiedy ona bierze oxa Po co mi psycholog wszystko zostawiam na woksach Chcemy poczuć szczęście za długo na bani koszmar Nie wygrasz ze mną nigdy jestem mocny tak jak Jon Jones Odkąd skupiam się na sobie pieniądz mi wpada na konto Za długo byłem za mały no to musiałem urosnąć Jak nas kochasz no to pokaż, a jak kłamiesz no to won stąd Podobno moja muza działa kurwa tak jak lek Nie muszę nic udowadniać każdy wie, że jesteś pies Jak słuchamy tych gangsterów od razu wpadamy w śmiech Ty co weekend bierzesz syf, kiedy ja robię za trzech Teraz widzisz różnice? Bo różnica jest w chuj duża Ten twój ulubiony kumpel za plecami ciebie rucha Śmieszy mnie, że dupy chciała dać mi kurwa twoja dupa Odrzuciłem propozycje, bo to zwykła tępa suka Miałem dawno być na dole, a dzisiaj dotykam gwiazd Jestem na samej górze, a krzyczeli, żebym spadł Nie czuję kurwa nic w furze więc mocno dociskam gaz Najpierw miasto, potem Polska, a na końcu cały świat
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out