Uuu-uu sky
Uuu-uu sky
Uuu-uu sky
Uuu-uu sky (yeah)
Szybko przechodzę do sedna
Weź stawiaj na mnie, to jedyny pewniak
Wnoszę te rapy do Was na osiedla
Jak dobra terapia u doktora Haze'a
Bezwład kiedy ten stan wjeżdża
Może pomoże nam dobra amnezja?
Dobra pogoda napływa poezja
To samo co chłopak tu wyłapiesz w wersach
Kręcę tu dalej, płonie tu skręt
Nie tylko w studio mamy dobry sprzęt
Dobra rozkmina nam wpada na łeb
Dobra opinia nam wpada za grę
A przestań, ja tu jak Prince of Persia
Ja tu jak istna bestia, ona to dziwka, wiesz sam
Sorry, za brzydko w tych tekstach
Twoja opinia to jebie mnie bardziej
Niż ziomal dzisiaj Twoją byłą
Najpierw nagrywam, a potem to puszczam
I zostawiam Ciebie z ciekawą rozkminą
Żyjemy w czasach, gdzie influencerzy próbują coś nawet jebani nawinąć
Pakuję tych łaków do wora, do rzeki
I wtedy jedynie z tym mogą popłynąć
Od lat offline dla tych, co chcieli mnie zniszczyć
Odpal lolka za tych co będą wierzyli do końca, jak moja morda
Zostawiam ślady jak Like'i przy postach
Taki mam nawyk, że stale przy lolkach
Like'i przy fotkach Cię kręcą jak roast
Gramy na ośkach, jest hałas na zwrotkach, obczaj
Lecę bez przerwy, Ty ciągle się jąkasz
Nie wiesz którędy, więc stale się błąkasz
Szerzą się sępy jak na nowe Porsche
Wiesz czyje wersy zna cała ośka
Straciłem nerwy, więc lepiej nie podłaź
Jestem bezczelny, tak chyba nie można
Jebie mnie ten kwit, co trzymasz na kontach
Nie jesteś biedny, a wszystko po kosztach
Ej, what's up?
Gadka prosta, weź to obczaj, Śląskie, Polska
Ej, what's up?
Gadka prosta, weź to obczaj, Śąskie, Polska
Uuu-uu sky
Uuu-uu sky
Uuu-uu sky
Uuu-uu sky
