Lyrics

Ryj, ej Linkimaster, Cypisolo Mania Studio, Koluszki Island Studio, Inowrocław I do tego Warszawa Tak się zaczyna zabawa kochani Jedziemy Jedźmy gdzieś, byle gdzie, dzisiaj bardzo mi się chce Ja już czekam na przystanku, w lateksowym ubranku Zwalmy gumę za dziesięciu, ty królewna, a ja księciu Zostań dziś moją boginią, w końcu jesteś fajną świnią Razem sobie pochrumchamy, czuję że się dogadamy Nasz kierowca nic nie powie, skoro sam skończy w rowie Chciałbym pojechać z tobą w Himalaje Zapytaj kierowcę czy tam autobus staje Jak nie stanie, to ustanie, chcę mieć z Tobą dobrą banię Nie chcę wracać, wolę macać, nie chcę nigdy już zawracać (Nigdy w życiu) Dzisiaj gumy stopią się, i kierowca o tym wie Dzisiaj gumy stopią się, ale w zapasie dwie O mój boże, what the fuck, byle żeby nie był flak Koła muszą sprawne być, to silnik będzie wyć Chwytam jego dźwignię biegów, przyprowadził też kolegów Jeden duży, drugi mały, to już jest przegięcie pały Myślą że jadę na gapę, jeden z nich dostał w kuciapę Bo ja chamstwa to nie znoszę, zaraz sama go wyniosę Chcę autobus, nie Beemkę Kocham czarną tapicerkę, i do tego białe pasy To autobus pierwszej klasy, silnik ryczy, ostra jazda Chciałaby to przeżyć każda, same chłopy i dwie baby Biało-czarni jak warcaby Dzisiaj gumy stopią się, i kierowca o tym wie Dzisiaj gumy stopią się, ale w zapasie dwie O mój boże, what the fuck, byle żeby nie był flak Koła muszą sprawne być, to silnik będzie wyć Bez biletu, ja i ziomki, odpalmy dzisiaj rolki A Ty pogubisz lakierki, kręćmy się Szybcy i Wściekli Nie potrzeba navigation, patologia, tererejszyn Prosto szybko i konkretnie, pasażerki pełnoletnie Koła autobusu dzisiaj się pokręcą, prawie kończy w rowie ale szybko skręcą Duże oczy, szybkie nogi, odkurzamy nawet progi To autobus, nie melina, chociaż ją przypomina Pet jest ogromny, jak garb u wielbłąda, autobus jest dłuższy niż biała anakonda Jeszcze nie idziemy spać, pękła guma, Twoja mać Dobrze że są zapasowe, możesz mieć spokojną głowę Dzisiaj gumy stopią się, i kierowca o tym wie Dzisiaj gumy stopią się, ale w zapasie dwie O mój boże, what the fuck, byle żeby nie był flak Koła muszą sprawne być, to silnik będzie wyć
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out